11 lutego przy myciu brodzika,woda nie chodzila,cofnely sie fekalia,jak rowniez jest bulgotanie w umywalce w lazience,a to jest juz sygnal ze cos siedzi w rurach,jestem juz uczulona na te wszystkie odglosy,jak rowniez woda podchodzi do deski klozetowej przy spuszczaniu wody w toalecie.Jestem ciaglym stresie za kazdym razem kiedy wchodz pod prysznic,boje sie ze poraz czwarty mnie fekalia zaleja pod prysznicem.Mysle,ze nikt z Panstwa nie chial by miec cos takiego w czasie kapieli pod prysznicem.
Bardzo prosze o pomocco ja mam zrobic,czy wezwac jakas komisje aby sprawdzila kanalizacje,czy rzeczoznawce powolac,nie mam pojecia co mam zrobic.Jestem w ciaglym stresie,boje sie ze jak mnie nie bedzie w domu to mi zaleje cale mieszkanie.
Pozdrawiam serdecznie




