Witam. Spraw ma się tak, że 10 lat temu moja mama podpisała zgodę na przeprowadzenie kanalizacji po działce taty, chociaż nie jest właścicielką. Tata żadnych dokumentów, ani zgody na przeprowadzenie kanalizacji po jego działce nie podpisywał. A teraz do sedna. Teraz trwają prace przy kanalizacji i w przeciągu kilku dni ciężki sprzęt wjedzie na naszą działkę. A tego nie chcemy dlatego, że trasa kanalizacji mocno zniszczy naszą działkę to znaczy: drzewa, ogrodzenie, drogę. I w takim razie co zrobić, jakie dokumenty złożyć, aby kanalizacja przebiegała inną trasą omijając przynajmniej drzewa ? I czy mogę się domagać doprowadzenia ogrodzenia, oraz utwardzenia drogi od gimny ? Ponieważ ciężki sprzęt zryje wszystko. I jak ma się zgoda podpisana 10 lat temu przez moją mamę ? Czy jest ważna, chociaż nie jest właścicielką ? Pozdrawiam.

Jeśli nie wyrażacie teraz zgody i się uprzecie, to nikt wam na działkę nie wjedzie, aby kopać. Wiem, bo nadzoruję budowę sieci kanalizacyjnych i takie sprawy, to normalka. Jeśli ta zgoda byłaby notarialna, to co innego.

Aktualnie mamy do dyspozycji taki sprzęt że na posesję wjeżdża się tylko w naprawdę krytycznych przypadkach i w momencie gdy trzeba postawić studnię a do tego wystarczy koparka gąsienicowa max 3tony.