Miałęm w miare sucha piwnice.
W tej chwili posadzka w piwnicy aż szkli od wody-po przejściu nią ślady na sychych schodach zostawiam. Nie wiem co się dzieje. Wszystko zaczęło się od tego że mojej mamie zawór bezpieczeństwa od termy "wywaliło" i bóg wie ile wody na podłoge sie wylało- posadzka była mokra- to było jakieś 3 miesiace temu. Myślałęm że wyschnie ale nie schło. A od jakiś 2 tygodni zaczyna się wilgoć rozprzeszczeniać na sąsiednie pomieszczenia- najpierw pojawiaja się plamy i potem stopniowo posadzka staje się mokra. Bardzo mokra.
Nie wiem co sie dzieje.
Prosze o pomoc.

Prawdopodobnie wilgoć osadziła się w tych pomieszczeniach wsiąkając w co się da a teraz następuje jej uwalnianie. Powodem jest kondensacja (skraplanie) pary na zimnych powierzchniach.
Miejsca zawierające wodę są zimniejsze od suchych. Teraz mamy lekkie ocieplenie, więc powietrze w tych pomieszczeniach jest cieplejsze, a nasiąknięte wodą ściany i podłogi są zimne. Różnica temperatur powoduje kondensację.
Trzeba to wszystko wysuszyć i przewietrzyć (puki ciepło), i jak pomieszczenia wrócą do dawnej równowagi wilgotności wszystko zniknie.

To co piszesz ma sens- często obserwuje mokre rudy przy hydroforze również w piwnicy.
Ale na taka masową skale?? Powiem ci że jak chodze po tej posadzce i potem wychodze z piwnicy to zostawiam ślady!!! Nidgy wcześnie tak nie było.

zdarza się że podanie dużej ilości wody z góry rozchwiało swoistą równowagę między suszeniem i nasiąkaniem która trwała tam od dłuższego czasu .
wstaw osuszacz lub co najmniej wietrz tą piwnicę na okrągło i obserwuj czy w ogóle ma ochotę wyschnąć .
jeżeli nie znaczy że nałożyło się coś jeszcze i trzeba podejmować dodatkowe kroki
pozdrawiam

Co do osuszaczy to mam pytanie- bo maksymalną wydajność mają przy wysokich temperaturach>25 stopni. Ja w piwnicy mam koło 10.
Sądze że to znacznie obniży sprawność osuszacza.
Czy wstawianie osuszacza do pomieszczeń o niskiej temperaturze wogóle ma sens.

osuszacz to takie dziwne bydlę niby chłodzi ale grzeje - czyli połączenie grzejnika z lodówką.
najlepiej wybrać się do wypożyczalni sprzętu budowlanego i tam dowiedzieć się szczegółów rozważając dodatkowo wypożyczenie nagrzewnicy w razie potrzeby.
tak czy inaczej efekt jest dużo szybszy niż samo wietrzenie przy takiej temperaturze zwłaszcza że tak naprawdę chcesz ustalić czy to efekt namoknięcia po zalaniu , czy też - zmieniło się coś o czym nie wiesz i masz budę po kolana w wodzie.
szybszego sposobu sprawdzenia stanu rzeczy nie znam
pozdrawiam