Oprócz zacementowania rur, używanie środków chemicznych może na przykład zniszczyć kolor zlewu. Zdjęcia takiego zlewu.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

To super, ja nigdy nie robiłem ankiety ale wydaje mi się, że wiele osób ma podobne doświadczenie. Jednakże wykonywałem m.in. przeróbki kanalizacyjne i kiedyś zdemontowałem, tzn. wykułem starą rurę odpływową od wanny i była w połowie jakby zacementowana. Na początku nie wiedziałem o co chodzi, ale po krótkiej rozmowie okazało się, że właścicielka przez kilka lat (chyba 8 może więcej, nie pamiętam dokładnie) sypała właśnie "Kreta" i ten działał tak samo jak u Ciebie.-_- greg pisze:Dziś zastosowałem kreta w granulkach i od zawsze tym udrażniam. Nigdy nie miałem problemu z tym kretem.
Jeszcze raz zapraszam na stronę hydraulik-warszawa.net gdzie oprócz zdobycia nietypowych i życiowych informacji można obejrzeć zdjęcia na przykład przebarwionych zlewów, jeśli dobrze pamiętam, od "Melt-a", lub "Rurex-a".
Ale ciekawe jest to co piszesz. A czy do zlewu też sypiesz i za każdym razem udaje się przepchnąć? Bo z relacji moich klientów wynika, że gdy zlew przypchał się to sypnęli lub zalali udrażniaczem i pomogło. Lecz następnym razem starczyło na krócej, kolejnym razem jeszcze na krócej, aż za którymś razem już nie poskutkowało. Jeśli u Ciebie za każdym razem pomaga (u niektórych zapewne też), to jaka może być przyczyna, że u innych nie? Na to pytanie nie potrafię sobie odpowiedzieć, a w sumie jest to ciekawe. Czy ma ktoś jakieś pomysły?-_- greg pisze:Dziś zastosowałem kreta w granulkach i od zawsze tym udrażniam. Nigdy nie miałem problemu z tym kretem.
Też się zastanawiam o co tu chodzi.kakakiki pisze:Ale ciekawe jest to co piszesz. A czy do zlewu też sypiesz i za każdym razem udaje się przepchnąć? Bo z relacji moich klientów wynika, że gdy zlew przypchał się to sypnęli lub zalali udrażniaczem i pomogło. Lecz następnym razem starczyło na krócej, kolejnym razem jeszcze na krócej, aż za którymś razem już nie poskutkowało. Jeśli u Ciebie za każdym razem pomaga (u niektórych zapewne też), to jaka może być przyczyna, że u innych nie? Na to pytanie nie potrafię sobie odpowiedzieć, a w sumie jest to ciekawe. Czy ma ktoś jakieś pomysły?-_- greg pisze:Dziś zastosowałem kreta w granulkach i od zawsze tym udrażniam. Nigdy nie miałem problemu z tym kretem.
Do czyszczenia metalowego zlewu stosuję to białe poniżej. Nic mi się nie przebarwiło a zlew jak nowy.kakakiki pisze:na przykład przebarwionych zlewów, jeśli dobrze pamiętam, od "Melt-a", lub "Rurex-a".




kakakiki pisze:Czasem bywa tak, że woda zaczyna wybijać w zlewie i nie możliwością staje się dalsze korzystanie ze zlewozmywaka. Spora część ludzi w takie sytuacji intuicyjnie sięgnie po "Kreta". On rzeczywiście może pomóc w takiej chwili. Ale następne zastosowanie tego środka przy kolejnym zatkaniu pomoże na krócej i następnym razem znowu na krócej. http://hydraulik-warszawa.net Aż w końcu w ogóle nie pomoże. Warto pamiętać aby w takiej sytuacji nie sypać do odpływu więcej środka niż jest to napisane na etykiecie butelki. Zamiast tego warto podjąć działania ręczną sprężyną, taką na korbkę. A jeśli to nie pomoże, to lepiej wezwać hydraulika ze sprężyną elektryczną, bo użycie znacznej ilości "Kreta" zacementuje odpływ.
Oprócz zacementowania rur, używanie środków chemicznych może na przykład zniszczyć kolor zlewu. Zdjęcia takiego zlewu można obejrzeć tu: http://hydraulik-warszawa.net/kret-zatkal-odplyw