Pomagam dwóm starszym Paniom, które chcą podłączyć swoje domy do leżącego w odległości 30 m kolektora sanitarnego. Dostały już warunki techniczne od przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego.

Jedyna możliwa trasa prowadzi przez prywatną ulicę. Jej właścicielka, a zarazem sąsiadka, nie zgadza się na przeprowadzenie sięgacza, mimo że w ulicy znajduje się już instalacja wodociągowa. Na 100 % można stwierdzić, że nie zgodzi się nigdy - nie, bo nie. Nie wchodzi w grę żaden rodzaj zadośćuczynienia.

W odpowiedzi na pismo zainteresowanych Pań Prezydent Miasta, stwierdził, że nie jest możliwe skorzystanie z art. 124 ust. 1 ustawy z dn. 21.08.1997 o gospodarce nieruchomościami (tekst jedn. Dz.U. z 2010 r. nr 102 poz.651 z późn. zmianami), gdyż :
1. budowa sięgacza w tym przypadku nie jest realizacją celu publicznego
2. innymi osobami (art.124, ust.2), które mogą wystąpić z wnioskiem o wydanie decyzji są natomiast tylko zakłady i przedsiębiorstwa użyteczności publicznej

Zamierzamy wystąpić więc do przedsiębiorstwa wodno-kanalizacyjnego (wg p.2), wcześniej jednak pragniemy jednak poznać ewentualne podobne przypadki. Szczególnie pojęcie celu publicznego (p. 1) wydaje się być tu przeszkodą nie do pokonania.

Podsumowując prosimy o pomoc, w odpowiedzi na następujące pytania:
czy istnieje rozwiązanie prawne, które umożliwi budowę sięgacza?
czy ktoś spotkał się już z podobnym przypadkiem?