Kanalizacja ścieków a obniżenie poziomu wody gruntowej?
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
tomecki z działecki
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 23 mar 2008, 1:14
- Lokalizacja: Pruszków
Kanalizacja ścieków a obniżenie poziomu wody gruntowej?
Witam, Czy po wykonaniu kanalizacji ścieków przez gminę (głębokość 2,15 - 2,4 m ) woda gruntowa się obniży? Dlaczego pytam. Zbudowałem dom częściowo podpiwniczony, piwnica stoi na zlikwidowanej zasypanej studni, przy zasypywaniu studni latem od poziomu gruntu (wykopanej piwnicy) do lustra wody było 1,20. Majster powiedział, że on "dobrze zasypie studnię, dobrze zaizoluje fundamenty, dobrze... Będzie pan zadowolony". Na wiosnę 2 cm wody w piwnicy. kafelki i pier... zalane. Piwnica znajduje się na 2 m od poziomu gruntu (tak informacyjnie). Woda w piwnicy więc lecę do sąsiada 30 - 40 m od mojego domu a woda u niego w studni od gruntu na 1,5 m. Krew mnie zlała. Czyli moja piwnica 50 cm w wodzie stoi. Nie wiem czy to wody opadowe czy gruntowe. Na razie jest dach ale woda nie dopływa tylko wsiąka przy piwnicy, wiem ze to źle ale za chwilę robią tynki i dopiero zawisną rury, zagospodarowanie terenu (taras, podjazd utwardzony po jednej stronie domu, być może opaska wokół domu) i jakiś pomysł na wodę opadową za dachu b obecnie nie mam gdzie odprowadzić. I do rzeczy. Usłyszałem opinię żeby nie robić drenażu ponieważ jak jesienią będą robić kanalizację 3 m od mojego domu a 10 m od części podpiwniczonej na 2,4 m to opadnie poziom wody i woda do piwnicy na 2m nie będzie się już dostawała. Podobna woda drąży sobie wzdłuż kanalizacji odpływy i tam odpływa nadmiar wody. Czy to prawda?
Jak dla mnie to straszne czary z tym obniżeniem zwierciadła gruntówki po budowie kanalizy.
Woda, która u Ciebie wybija to gruntówka zasilana deszczówką i tworzenie się "podziemnych cieków" wzdłuż kanalizy, to jakieś bzdury.
Z opisu wynika, że po po pierwsze słaba izolacja wilgociowa, po drugie drenaż no i po trzecie pewnie trzeba zabić faceta od likwidacji studni.
Likwidacja studni w terenie otwartym, to pół biedy. W Twoim wypadku najlepiej było zacementować otwór albo zaiłować.
Woda, która u Ciebie wybija to gruntówka zasilana deszczówką i tworzenie się "podziemnych cieków" wzdłuż kanalizy, to jakieś bzdury.
Z opisu wynika, że po po pierwsze słaba izolacja wilgociowa, po drugie drenaż no i po trzecie pewnie trzeba zabić faceta od likwidacji studni.
Likwidacja studni w terenie otwartym, to pół biedy. W Twoim wypadku najlepiej było zacementować otwór albo zaiłować.
-
tomecki z działecki
- Początkujący

- Posty: 2
- Rejestracja: 23 mar 2008, 1:14
- Lokalizacja: Pruszków
Budowa kanalizacji nie ma wpływu na obniżenie poziomu wód gruntowych.
O lokalnym obniżeniu wód gruntowych możemy mówić wyłącznie w sytuacji budowy kolektora, gdy pozim gruntówki jest powyzej dna rurociągu. Zastosowane wtedy igłofiltry mogą spowodować powstanie leja depresyjnego, no ale ma on ograniczony zasięg, a przede wszystkim chwilowy.
Zasięg leja zależy m.in. od rodzaju gruntów. W piaskach będzie większy, w glinie mniejszy.
Na Twoim miejscu nie łudziłbym się rozwiązaniem problemu poprzez budowę kolektora kanalizacyjnego.
O lokalnym obniżeniu wód gruntowych możemy mówić wyłącznie w sytuacji budowy kolektora, gdy pozim gruntówki jest powyzej dna rurociągu. Zastosowane wtedy igłofiltry mogą spowodować powstanie leja depresyjnego, no ale ma on ograniczony zasięg, a przede wszystkim chwilowy.
Zasięg leja zależy m.in. od rodzaju gruntów. W piaskach będzie większy, w glinie mniejszy.
Na Twoim miejscu nie łudziłbym się rozwiązaniem problemu poprzez budowę kolektora kanalizacyjnego.