Witam wszystkich na forum,

Wprowadziłem się do mieszkania oddanego w tym roku do użytku. W całym budynku mieszkaja tylko dwie rodziny - ja i sąsiedzi akurat z mieszkania pod moim. Nigdy wcześniej nie miałem mieszkania pod którym ktoś by mieszkał, zazwyczaj był to parter. Obecnie ja mieszkam na piętrze ostatnim, a opisywani sąsiedzi przedostatnim. Rozkład jest prawie identyczny.
Kupując mieszkanie obawiałem się hałasów z mieszkań przylegających, jednak bardzo się zdziwiłem, ponieważ wyraźnie słyszę różne dzwięki od sąsiadów którzy mieszkaja pode mną. Główie sa to dzwięki "tupania", zamykania drzwi, szafek itd. Rozmów prawie nie słychać.
Czy takie zjawisko jest normalne? Jestem zaskoczony, ponieważ decydując się na ostatnie piętro liczyłem na możliwie dużą ciszę w mieszkaniu.
Ściany między lokalami wybudowane są z pustaka akustycznego 25cm + tynk. Konstrukcji stropu niestety nie znam.
Wszystkie mieszkania dookoła nas są zupełnie puste - w stanie deweloperskim. Może to mieć jakikolwiek wpływ na opisane zjawisko?

Będę wdzięczny za każdą podpowiedź.

Pozdrawiam,
Krzysiek