Witam, mam w domu pokój na strychu, jest to stare budownictwo na podłodze są deski, pod nimi belki do których są przymocowane następne deski podbite trzciną i zatynkowane. Nie chcę za bardzo odrywać desek z podłogi i dawać wełny mineralnej ze względów finansowych. Nie wiem czy ujmę to poprawnie, ale w tym pokoju bardzo ciągnie w zimie w nogi, tzn bardzo jest odczuwalne zimno od podłogi. Chciałem docieplić trochę podłogę (na podłodze jest wykładzina dywanowa). Czy poukładanie na podłodze izolacji - folia paroizolacyjna/płyty pilśniowe izoboard 10mm/folia paro-przepuszczalna spełnią moje oczekiwania - tzn wyciszą i ocieplą podłogę? I kolejna sprawa czy dawać folię paro-przepuszczalną na płyty? ponieważ czytałem, że te płyty mają zastosowanie pod wykładzinami z linoleum i panelami - wykładzina dywanowa będzie przepuszczała wszystko co się wyleje na podłogę i dla tego chcę zastosować dodatkowo folię paro-przepuszczalną pod wykładzinę, aby uniknąć zalania płyt- jest to dobry pomysł??

Oszczędzanie na izolacji, bardzo zły pomysł! Nie stać nas na wysokie rachunki za ogrzewanie.













Nie po to izolujemy, by robić centralne.

Całkowicie się z Tobą zgadzam jednak - to nie jest mój dom będę w nim mieszkał jeszcze tylko przez ponad rok. A potem pokój będzie prawdopodobnie stał pusty. Dla tego nie chcę inwestować nie wiadomo jakich pieniędzy. Zależy mi tylko aby przetrwać zimę.