Dzień dobry wszystkim.
Zazwyczaj to forum jedynie przeglądam tym razem zanim pójdę na noże z "operatorem" i gminą chciałbym dowiedzieć się jak Państwo na taki problem się zapatrujecie.
A mianowicie:

Uszkodzeniu uległa zasuwa główna na nitce wodociągowej - przyłącze do posesji.
W momencie uszkodzenia zasuwy (korozja) operatorem - dostawcą była firma X. Usterka została zgłoszona, przyjechał serwis i nie mając w zanadrzu takiej zasuwy wstawili trójnik zwykły lub coś takiego by na szybko wszystko działało. Panowie zobowiązali się podjechać i wymienić jak tylko uzupełnią braki w armaturze.
Czas mijał operator - dostawca się zmienił na Y, a problem pozostał.

telefon do X kończy się odpowiedzią że to nie nasze już i niestety my na ich teren nie wejdziemy.
Telefon do Y kończy się odpowiedzią że kosztami zostanę obciążony ja lub ewentualnie Urząd Gminy.
W Urzędzie zapytano czemu nie zgłaszałem problemu wcześniej...

W firmie Y powiedziałem że co jeżeli będę miał awarię i będę chciał ją usunąć, zgłoszę to na pogotowiu wodociągowym. Wtedy zamkniemy główną zasuwę na całym wodociągu.

Plan mam by co tydzień zgłaszać awarię aż reszta mieszkańców zacznie narzekać na systematyczne braki w dostawie.

Chciałbym jednak załatwić to "po ludzku". Jeżeli bym ja doprowadził do uszkodzenia jasnym jest że bym załatwił to we własnym zakresie. Ja tu jednak jestem najmniej winny.

Czekam na Państwa opinie dot. sprawy.
Pozdrawiam