Zamarznięta woda w rurach i mój (trochę szalony) pomysł

Instalacja wodna w mieszkaniu czy w domu to bardzo istotna kwestia. Jeżeli masz problem ze swoją instalacją wodną, nie wiesz jak ją rozplanować, jak zainstalować hydrofor, czy wykonać podłączenia, tutaj znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania.

Moderator: Redakcja e-instalacje.pl

babel2012
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 04 lut 2012, 14:31

Zamarznięta woda w rurach i mój (trochę szalony) pomysł

Post autor: babel2012 »

Witajcie! :)

Nigdy mi nie przyszło zmierzyć z takim problemem jak zamarznięta rura z wodą, a mieszkam już 14 lat w mieszkaniu. Wszystko przez te mrozy, ale do rzeczy. Moje pierwsze pytanie brzmi, czy można coś z tym zrobić czy tylko czekanie na odwilż? Rura biegnie gdzieś koło przewodów kominowych, gdzie jest mroźne powietrze i pewnej nocy zmroziło na amen. Więc nie ma bezpośredniego do niej dostępu.

Przyszedł jednak mi do głowy taki pomysł, trochę szalony. U mnie jest tak, że rura z zimną wodą idzie do piecyka "Junkersa", od którego biegnie woda z ciepłą wodą w dwie strony: do pobliskiego kranu w kuchni (który działa!) i do łazienki (ta rura feralnie przechodzi przez przewód kominowy i zamarzła). I tu mi się nasunął szalony (?) pomysł, żeby może do kranu kuchennego przykręcić taki jakiś wąż ogrodowy i puścić go przez mieszkanie aż do łazienki i spokojnie się kąpać, trzymając w ręce właśnie ten wąż. Rodzina pomogłaby mi włączać kurki w kuchni, więc to nie problem. Zatem kran w łazience byłby nieużywany. Czy takim szaleństwem przypadkiem nie zaleję jakoś sąsiadów? Czy ciśnienie będzie dostateczne? Czy nie "rozwali" gdzieś czegoś przy okazji? Węża musiałbym się pożyczyć, więc sprawa też jest delikatna ze względu na jej komiczność. :D Mimo wszystko proszę o poważne mnie potraktowanie.

Jeszcze ostatnie pytanie: czy gdybym tego feralnego wieczora, po kąpieli zakręcił wszystkie "wajchy" przy rurach i odkręcił na jakiś czas krany, żeby ta woda jakoś spłynęła (tylko właśnie, tylko czy ona by spłynęła...), to by ewentualnie nie zamarzała rura? Jak można taką rurę "wypróżnić" z wody? Takie pytanie na przyszłość.

Z góry wielkie dzięki za każdą odpowiedź,
Bąbel

Interno
Superużytkownik
Superużytkownik
Posty: 2405
Rejestracja: 05 lis 2008, 22:07

Re: Zamarznięta woda w rurach i mój (trochę szalony) pomysł

Post autor: Interno »

Odkręcić kran z ciepła wodą w łazience, pobierać ciepłą wodę w kuchni - optymistycznie lód powinien ustąpić.
Oczywiście wszystko pod kontrolą i dozorem z uwagi na piecyk i gaz.
Jeśli czop lodowy jest na znacznej długości rury może być problem.

babel2012
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 04 lut 2012, 14:31

Re: Zamarznięta woda w rurach i mój (trochę szalony) pomysł

Post autor: babel2012 »

Próbowałem tak i nic nie daje. Czop jest pewnie na znacznej długości rury, niestety.

No ale ten pomysł z wężem ogrodowym? To chyba nie jest takie głupie, jak Pan sądzi?

IWB

Re: Zamarznięta woda w rurach i mój (trochę szalony) pomysł

Post autor: IWB »

polak potrafi - jak zamarza wszystko trzeba się ratować nawet wężem.
Miłej kąpieli, wąż ogrodowy 3/4 wytrzymuje 80stC więc spokojnie, nie pęknie ci

babel2012
Początkujący
Początkujący
Posty: 3
Rejestracja: 04 lut 2012, 14:31

Re: Zamarznięta woda w rurach i mój (trochę szalony) pomysł

Post autor: babel2012 »

Nie powinno być problemów z ciśnieniem? Mieszkam w bloku, więc nie za bardzo znam się na sprawach ogrodniczych.

Dzięki za odpowiedź. :)

ODPOWIEDZ

Wróć do „Instalacje wodne”