Witam

Jak obsypywałem fundamenty to stwierdziłem, że można by podłączyć przyłącze wodne. Wodę będę pobierał ze studni głębinowej.

No i wykonałem. Kupiłem rurę PE średnica zewnętrzna 32mm. Zrobiłem wykop, z jednej strony dociągnąłem rurę do studni, z drugiej wprowadziłem ją do środku budynku w ten sposób że zrobiłem niewielką dziurę w piasku pod fundamentem przeciągnąłem tamtędy rurę i wygiąłem ją do góry do pionu.

No i mam dylemat, bo nie wiem czy tak można to w ogóle robić.

Bo jak później się pytałem hydraulika (wiem wiem najpierw pytać później robić) to oni dochodzą rurą PE (śr. zewn. 40mm!) do ściany i następnie stosując odpowiednie kolanka, przechodzą na rurę stalową i nią kończą przyłącze.

Pytania

1. Jak powino się prawidłowo wykonać przyłącze wodne?
2. Czy powinienem przerobić to moje przyłącze, jakie są zagrożenia takiego wykonania? Rura za cienka, za bardzo wygięta itd itp. Do studni chcę włożyć pompę głębinową i przez opisywaną rurę chcę pobierać wodę do mojego domu (dom 125m2 części mieszkalnej, 4 osoby będą mieszkać).

Pozdrawiam

Istotne jest na jakiej głębokości na zewnątrz budynku umieściłeś tą rurę. powinno być 1,5 raza głębokość przemarzania.
Po przejściu do środka łuk musi mieć taki promień, aby sie nie załamała rura. No i wyjscie rury ponad poziom posadzki w miejscu w którym ci pasuje... Łagodne łuki nie są złe, zawsze to mniejszy opór przepływu

Rurę umieściłem na głębokości 1,2m, wprowadziłem ją pod kątem 45 stopni w stosunku do linii fundamentu tak, żeby łuk był jak najbardziej łagodny. U mnie głębokość przemarzania 1m

I głębokość dobra,i średnica rury,i kąt wygięcia.Wszystko OK.
Ciekawi mnie tylko to;

Bo jak później się pytałem hydraulika (wiem wiem najpierw pytać później robić) to oni dochodzą rurą PE (śr. zewn. 40mm!) do ściany i następnie stosując odpowiednie kolanka, przechodzą na rurę stalową i nią kończą przyłącze.

Co on hydraulik miał na myśli z tą rurą stalową na końcu?
Na koniec rury dajesz złączkę 32 z gwintem (lepiej zewnętrznym) np. 1'' w to zawór,albo kolanko stalowe ocynkowane 1'' i do niego zawór.
Można też od razu dać złączkę 32 kolankową.

Cytat : Na koniec rury dajesz złączkę 32 z gwintem (lepiej zewnętrznym) np. 1'' w to zawór,albo kolanko stalowe ocynkowane 1'' i do niego zawór.
Można też od razu dać złączkę 32 kolankową.

Zapewne tłumaczył, jak Ty, ja jestem laikiem. Chodziło o to, że do budynku dochodzi rurą PE. Tutaj na zewnątrz na wszelki wypadek przechodzi na rurę stalową i wchodzi w poziomie do budynku. Następnie kolano i rura w pionie wychodzi ponad podłogę.

Niepotrzebnie komplikacje.
Najlepiej jak rura w całości wychodzi z podłogi,choć wiem,że nie zawsze da się tak zrobić.
Obecnie coraz częściej wodociągi wymagają,by wszelakie złączki na rurze były nie skręcane,ale zgrzewane.
Cóż....,kolejna głupota bez uzasadnienia.

Kilka uwag:
- głębokość ułożenia przewodu to minimum 0,4metra poniżej strefy przemarzania (kto kopał zamarznięty grunt na głębokości poniżej 1m ten wie jakie ma to znaczenie)
- na samym początku stosowania rur PE, przed "wejściem" do budynku przechodzono na stal, ponieważ rura stalowa ma większą sztywność od PE, trudniej ją uszkodzić oraz jest bardziej odporna na warunki atmosferyczne tzn. mróz w pomieszczeniu niedocieplonym, wyższą temperaturę w pomieszczeniu gdzie znajduje się wodomierz. Obecnie odchodzi się od tego rozwiązania, czas pokaże czy słusznie.

adamis pisze:Niepotrzebnie komplikacje.
Najlepiej jak rura w całości wychodzi z podłogi,choć wiem,że nie zawsze da się tak zrobić.
Obecnie coraz częściej wodociągi wymagają,by wszelakie złączki na rurze były nie skręcane,ale zgrzewane.
Cóż....,kolejna głupota bez uzasadnienia.

Hmm, uzasadnienie jest proste, ... ale proszę przedstawić argumenty na "nie".

Do wody lepiej nie dawac zadnych elementow ocynkowanych - jesli przylacz jaest PE , a instalacja z tworzywa lub miedzi to ksztaltki gwintowane daje sie mosiezne zeby miec spokoj.
Przy kiepskiej wodzie i fatalnej jakosci rurze oxynkowanej zywotnosc tej rury nie przekroczy 11 lat. (Znam przypadek, ze po 11 latach taka rura pekla na dlugosci 70 cm - okazalo sie ze byla to rura nie zgrzewana ale zlutowana cynkiem - takie rury poznaje sie po tym ze w miejscu szwu jest na zewnatrz i wewnatrz plytki rowek.
Rura zgrzana ma wewnatrz nieregularna wyplywke na calej dlugosci szwu, a na zewnatrz moze miec plytki rowek.
Podobnie jest z odlewami - czesto do ocynku ida odlewy z wadami (i tak ocynk zakryje) a potem po kilku latach zaczyna to cieknac bo sie okazalo ze ocynk zakryl spory kawalek zuzla.
Do tego jesli jest 1 ksztaltka ocynkowana, a pozostale mosiezne to ta ocynkowana bedzie szybciej korodowac - czegolnie w instalacji wodnej gdzie woda jest doprowadzana swieza, zawierajaca jakies ilosci tlenu i chloru.
Mniej grozne jest to zjawisko w instalacji CO gdzie krazy stale ta sama woda, a uzupelnia sie niewielkie jej ubytki. (Wystarczy porownac rure stalowa zdemontowana z 20 letniej instalacji CO i z 20 letniej instalacji wodnej)