Witam,

bardzo proszę Szanownych Kolegów i Koleżanki o pomoc. Posiadam studnię wywierconą 3 miesiące temu na głębokość ok. 30m. Pompowałem wodę i po jakimś czasie dałem próbkę do analizy. Badania wyszły ok. Wodą podlewałem ogród przez 2 miesiące bezpośrednio z pompy i wszystko było w porządku. Kilka dni temu przyszedł hydraulik i podłączył pompę do instalacji w domu bez ingerencji w samą studnię, Po odkręceniu wody z instalacji lała się wręcz brązowa ciecz. Po kilku godzinach pompowania jakość wody poprawiła się ale nadal jest lekko mętna. Nie wiem co mogło być przyczyną tego zjawiska i obawiam się, że może się ono powtarzać np. po burzy? Ktoś będzie w stanie mi coś podpowiedzieć/pomóc?

Pozdrawiam

Rozumiem że studnia nowa ale czy instalacja w domu też nówka? A może stara jeszcze metalowa?
Pytanie czy studnia na początku była wypompowana przez około 24-48h non stop pompą hydroforową aby wszelka mała frakcja została wywalona ze studni, a drobne kamyczki robiły za źródło.

Bo samo wywiercenie studni to nie wszystko, trzeba jeszcze o nią odpowiednio zadbać.

szari pisze:Rozumiem że studnia nowa ale czy instalacja w domu też nówka? A może stara jeszcze metalowa?
Pytanie czy studnia na początku była wypompowana przez około 24-48h non stop pompą hydroforową aby wszelka mała frakcja została wywalona ze studni, a drobne kamyczki robiły za źródło.

Bo samo wywiercenie studni to nie wszystko, trzeba jeszcze o nią odpowiednio zadbać.

Witam,

instalacja nówka, a studnia była wypompowywana oczywiście. Jakieś sugestie?

adamson pisze: instalacja nówka, a studnia była wypompowywana oczywiście. Jakieś sugestie?

A jak się na badaniach wody ma "żelazo"? I czy pompując wodę ze studni omijając instalację domową woda też ma takie zabarwienie?

Też tak miałem na początku, woda była mętna po każdym opadzie. Chyba po miesiącu wszystko się unormowało,widocznie ten granulat który wsypywali do odcięcia złoża od wody podskórnej uszczelnił odwiert.