Witam.
Kiedyś już otrzymałem pomoc na tym forum. Teraz jestem zmuszony zapytać w inne sprawie. Zainstalowałem piec kominkowy "Cezar" ( allegro.pl/item566808510_jas_piec_cezar_14kw_kominek_koza_promocja.html ) jako wspomaganie instalacji gazowej. I wszystko byłoby super gdyby nie okropny, nazwałbym go kwaśny smród gdy piec się mocno rozgrzeje po ok 30 - 40 min od rozpalenia. Na początku piec wydzielał inny mniej uciążliwy zapach, ale to normalne, jest to opisane w instrukcji. Po ok 5 rozpaleniach ten pierwotny zapach zniknął. A po ok 3 miesiącach pojawił się ten gorszy. Komin sprawdzałem, ciąg jest. Sprawdziłem i wyczyściłem ten piecyk. Może ktoś ma też taki piec i podobny problem, bo mi już ręce opadają...
Jeszcze jedno piecyk stoi w rogu pokoju i ściany się od niego też dość mocno nagrzewają, a są zbudowane ze szlaki. Czy to możliwe, że to one tak śmierdzą?
Zapach Cezara
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Nie, jest gorzej. Raczej czuję chemię. W instrukcji od pieca jest napisane, że jest on pokryty od zewnątrz farbą która się ma utwardzić pod wpływem wysokiej temperatury, ale jednocześnie jest nieodporna na wodę. Więc się zastanawiam, czy wycierając go wilgotną szmatką (gdy był zimny oczywiście) nie spowodowałem jakiejś reakcji chemicznej. Na początku myślałem że brykiety kupiłem wytworzone z jakichś śmieci, ale przy paleniu czystym drewnem to samo.

