Witam serdecznie, mam pytanie techniczne. Otóż, pod moją nieobecność w mieszkaniu które wynajmuję (4 ostatnie piętro) na rozpoczęcie sezonu grzewczego uzupełniali wodę w instalacji CO i wystrzelił mi w jednym pokoju zawór odpowietrzający zalewając sąsiada. Dodam, że nie miałem od samego początku wynajmu na zaworze tego małego pokrętełka odpowietrzającego, bo nie wiedziałem że takie coś musi być... był sam gwint, ale w poprzednich latach nic nie wystrzeliło. Moje pytanie.

1. Czy to małe pokrętełko na czubku zaworu to tylko odpowietrznik, czy też zabezpieczenie i czy mogło tak być, że wcześniej nie wystrzeliło? Czy po prostu wcześniej nie robili takich manewrów jak uzupełnianie?
2. Czy nieodkręcenie zaworu termostatu na kaloryferze na otwarty na maxa, mogło też spowodować taki wystrzał? Miałem kaloryfer zakręcony podczas odpalania instalacji, a zauważyłem na klatce informację z prośbą o otwarcie termostatów... może to być powód?

Proszę o informację, bo ciężko jest o takową wiedzę, a nie mam pojęcia czy to bezpośrednio moja wina, czy instalacji którą dostałem z wynajmem.

Straszne te słowo - wystrzeliło. Jakbyś dodał zdjęcie to szybciej można by wywróżyć jaki masz zawór odpowietrzający i co za kokotek ci się wystrzelił.
Zawory odpowietrzające automatyczne mają tendencję do zawieszania się a wiadomo że drogich solidnych nikt nie założy. Niestety przy corocznym napełnianiu instalacji mieszkańcy są powiadamiani przez administratora o okresie w którym się to dzieje odpowiednim wywieszeniem na tablicy ogłoszeń. Warto wtedy kontrolować przebieg odpowietrzania się instalacji. Pamiętam w moim bloku jak kilka razy owe zawory się zablokowały i zalały kilka razy sąsiada - też mieszkałem na ostatnim piętrze ale wszelkie szkody pokrywała administracja. W końcu założyli dodatkowe zawory odcinające przed odpowietrznikiem. Na większości odpowietrzników automatycznych jest plastikowy korek służący do zatykania odpowietrzenia zaworu w razie jego zacięcia. Jeżeli ktoś go nie dokręcił lub objechał gwint to mógł spaść gdy popłynęła nim woda. Raczej nie wystrzelił jak z procy.

Bolas może ciśnienia nikt nie pilnował jak wodę puścili na węźle w piwnicy mnie już w tym roku sąsiada kaloryfer zalał .... winnych brak, ot tak po prostu wina kaloryfera jak to określił Pan prezes w spółdzielni " po prostu zmęczenie materiału" tylko że pół lata remont robili i jak wody w rurach nie było coś tam przerabiali bez zgody spółdzielni ...

pytanie do kolegi : kiedy był przegląd instalacji CO robiony ostatnio ?

Dlatego każdorazowo zwracam uwagę na to że wróżymy z fusów bez zdjęcia. Oczywiście w niektórych odpowietrznikach mógł "wystrzelić" cały dekielek odpowietrznika który trzyma pływak i zaworek ujścia powietrza ale wtedy woda lałaby się pełnym przepływem.

bo czasami wydaje mi się, że to jest forum ezoteryczne

zarządca nieruchomości ma obowiązek co 5 lat robić przegląd, skoro zaworki były wadliwe należało je wymienić na nowe lub jeśli miały więcej niż 10 lat ... zrobić próbę powietrzem i przygotować instalację do sezonu

tak poza to niezłe ciśnienie musiało być aby korek wystrzelił

Może wystrzelił jest złym określeniem, bo na zaworze nie było tego plastikowego koreczka do odpowietrzania od samego początku, więc lepszym określeniem byłoby "wylał". Powiedziałem wystrzelił tylko i wyłącznie z niewiedzy na ten temat i tego że woda sięgała aż po sufit zalewając go całkowicie (dobrze że nikt nie mieszka powyżej ; ) - podrzucam zdjęcia zaworu.

Bardziej chodziło mi o kwestię czemu nie zrobiło tego rok, bądź dwa lata temu? Ale oboje mówicie o cisnieniu, o czym też mówił gość który robił uruchomienie instalacji w tym sezonie "ktoś spuścił ciśnienie i musiałem dobić". Pewnie walnął takie ciśnienie że łoho





Ogólnie dużo mi pomogliście naprowadzając na trop, wyczytałem też że w świetle prawa wszystkie pionowe awarie pokrywa spółdzielnia, a poziome lokator... ciekawe co powie na to spółdzielnia

PS nie było jeszcze robionego przeglądu, bo przed moim wprowadzeniem się do mieszkania zmienili cały system z układu zamkniętego, połączonego gdzieś na strychu na taki właśnie z zakończeniami w mieszkaniach. Łatwiej podobno naprawiać bo w razie awarii wyłączają pion, a nie cały budynek - tak powiedział ten spec co zrobił tą awarię... wrr

Tak jak myślałem nie masz tylko nakrętki która ma za zadanie zabezpieczenie zawieszonego zaworu. Gwint z tej strony tez nie wygląda na uszkodzony. Masz za to zawór odcinający przed zaworem następnym razem dla bezpieczeństwa trzymaj je właśnie w tej pozycji (zamkniętej) by nie mieć problemów o których mówisz. Co jakiś czas odkręć go by spuścić zalegające powietrze. Administrator odpowiada za instalację grzewczą w całości dlatego nie można w nią ingerować. Aktualnie instalacja jest w systemie zamkniętym choć to przy tak dużych instalacjach ciężko o tym mówić Po prostu stary system odpowietrzania grawitacyjnego zamienili na bardziej wydajny.

wymienią odpowietrznik na nowy, a co z zalaną ścianą, posadzką i stropem ??? przyjdzie Pan z PIZETJU i wyceni szkody na 500 zł bo tylko pomalować będzie kazał a pod parkietami woda, na ścianie grzybek i pleśń i problem się zacznie

Kolego Bolas czy gdyby ta nakrętka była to mogłoby nie dojść do zalania? Bo taki zawór był od samego poczatku, więc lenistwo osoby montującej zapewne i brak chęci wymiany - założę się, że uszkodzone to zostało podczas instalacji... A jeśli chodzi o trzymanie ich w tej pozycji, czyli zamkniętej to już tak właśnie mam. Ale gdybym wiedział o tym wcześniej to tak bym miał od samego początku i robił tak jak mówisz. Nigdy nie mieszkałem na ostatnim piętrze, więc niestety musiałem się nauczyć na własnej szkodzie!

KTH Liczę że administracja za to odpowie. Rozmawiałem też z osobą która jest w komisji kontrolnej takich właśnie akcji w jednym z zarządów komunalnych i powiedział, że mam ich cisnąć bo muszą się tym zająć. Zwłaszcza jeśli to było w pionie.

pismo list polecony i masz podkładkę ... tu świadomie ktoś nie dopełnił obowiązku przeglądu technicznego, a za to jak przewiduje prawo będą pociągnięci do odpowiedzialności. Wystarczy fakt zgłosić do PINB że nie wymieniono podczas kontroli zaworu odpowietrzającego na nowy i sprawny

musisz być mądrzejszy i bardziej obeznany w prawie niż spółdzielnia, to szybciej ci odremontują mieszkanie ściany i posadzki a sąsiadowi z dołu strop i sufit

walczę z dużo bardziej poważniejszymi sprawami i wiem że jeśli nie znasz prawa to zrobią wszystko abyś płacił za szkody które wyrządzili

Tak wygląda z kapturkiem:


Dokręcając ten kapturek odpowietrznik jest zatkany i nie ma prawa przepuszczać wody czy powietrza Dla bezpieczeństwa montuje się jeszcze zawór kulowy przed odpowietrznikiem dla łatwiejszej jego wymiany.

KTH pisze:Wystarczy fakt zgłosić do PINB że nie wymieniono podczas kontroli zaworu odpowietrzającego na nowy i sprawny

i do "Sprawy dla reportera" i TVN "Uwaga"

przecież to prawie katastrofa budowlana...
...czego jeszcze byście do tego PINB-u nie zgłaszali?

AdiK pisze:

KTH pisze:Wystarczy fakt zgłosić do PINB że nie wymieniono podczas kontroli zaworu odpowietrzającego na nowy i sprawny

i do "Sprawy dla reportera" i TVN "Uwaga"

przecież to prawie katastrofa budowlana...
...czego jeszcze byście do tego PINB-u nie zgłaszali?

i to przestaje być śmieszne ... w skali kraju są dziesiątki takich przypadków, zero odpowiedzialności zarządów i zarządców nieruchomości

poczekajmy na pierwsze śniegi i roztopy.. zobaczymy ilu się zgłosi na forum że im mieszkanie zalało bo jeden z drugim nie udrożnili rynien na dachach

co rok to samo więc nie trzeba być Maciejem z EZO TV żeby tego nie wróżyć