A wiec zaczne od poczatku. 2010 poszlismy do kominiarza po opinie czy w naszej ponad 100 letneij kamienicy mozemy wykonacj instalacje C.O to bylo warunkim wziecia przez nas tego mieszkania metraz 100 dwupoziomowe. W opinii zgodzil sie ale musimy miec rury w kominie dymowa i wentylacyjna. zakupilismy rury zrobilismy projekt, dostalismy pozwolenie z urzedu miasta i inspektoratu budowlanego. Sasiad z pierwszego pietra obok nas polowa mieszkania z zawisci zglosil do prokuratury ze nasze rury zagrazaja zdrowiu i zyciu a nic sie nie dzialo chcial od nas kase wyciagnac. Sprawa byla na polici umorzyli' prokuratura wyslala 3 biegłych jeden mowil ze wszytko ok 2 twierdzi ze rury w kominie nie moga byc. nadmienie ze to komin wspolny jest to kamienica 2 pietrowa, parter , pierwsze i drugie pietro. sasiedzi z 2 pietra maja wstrzymane cala budowe bo rowniez chca instalacje c.o. Nagle po 4 latach inspektorat budowlany zmienia decyzje i karze nam wyciagnac rury i nie mozemy miec c.o na wegiel bo nie mam rur a tak jest nielegalne. jestem wsciekla bo najpierw wszytko ok byl u nas inspektor glowyny. po czym umiera i nagle inspektorat zmienia decyzje blagam co mam robic.