Stukające rury.
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Stukające rury.
Witam, wiem że problem stukających rur już się pojawiał ale ja chciałbym dostać odpowiedź na mój problem. Mieszkam w starym domu ogrzewanym kuchnią węglową od której rozprowadzona jest instalacja. W sumie są to trzy grzejniki w trzech pomieszczeniach. I oczywiście mój problem to strasznie stukające rury. Gdy rozpalam w piecu to zaczyna się od bulgotania a następnie stukanie, które jest przez cały czas palenia i również gdy grzejniki zaczynają stygnąć.Bardzo proszę o radę co z tym zrobić. Z góry dziękuję
-
drewienko
Bulgotanie świadczy o zapowietrzeniu instalacji.Nagrzewające się i stygnące rury raczej cykają niż stukają.To taki typowo metaliczny dźwięk.
Bulgotanie pojawia się też czasem i bez zapowietrzenia,ale wtedy,kiedy palenisko nagrzewa się bardzo szybko i punktowo.Wtedy słychać takie jakby serie bąbelków.
Bulgotanie pojawia się też czasem i bez zapowietrzenia,ale wtedy,kiedy palenisko nagrzewa się bardzo szybko i punktowo.Wtedy słychać takie jakby serie bąbelków.
adam
Myślę, że w Twoim przypadku mała podkowa jaka jest zamontowana w piecu, a inna na pewno się nie zmieści, zbyt szybko się nagrzewa jak zasugerował adamis (w układzie jest niewiele wody, a ogień idzie na maksa). Czy masz np. możliwość stopniowego zwiększania temperatury (przymknięte drzwiczki popielnika) po rozpaleniu? Napisz też jakie posiadacz grzejniki. Problem ten jest moim zdaniem trudny do wyeliminowania, ale nie mówię że jest to niemożliwe.
Pozdr
Pozdr
Dziękuje za rady ale to chyba jeszcze nie rozwiąże mojego problemu. Niestety w takim piecu jest bardzo trudno regulować temperaturę, jeśli pali się powoli to w domu jest zimno. Dodam też że rury częściowo są otulone,jeśli chodzi o wodę w zbiorniczku wyrównawczym to na pewno jest bo co jakiś czas dolewam. Być może problem tkwi w małej podkowie.
Koledzy sugerują Ci, abyś rozpalał powoli, płynnie zwiększał temperaturę, a nie abyś utrzymywał niską temperaturę. Zjawisko wywołane jest przez parę wodną tzw."mokrą" i miejscowe zagotowanie (stąd bulgotanie) i pęcherze pary pchają z dużą prędkością wodę w instalacji, poczym następuje uderzenie wodne na zaworach i w punktach zmiany kierunku przepływu (stukanie). Zjawisko często spotykane na parowych instalacjach grzewczych. Nie masz wyjścia: albo płynnie rozpalać (aby nastąpił ruch wody w CO ), albo zwiękrzyć warstwę okładziny szamotowej na podkowie, albo pompa (choćby z pralki
)


