Jestem właścicielka pięknych starych, blisko osiemdziesięcioletnich żeliwnych grzejników.
Zostały oczyszczone z pietyzmem, ręcznie (strach było wrzucić do piaskarki, tyle się nasłuchałam opowieści o tym, że potem ciekły) i mam nadzieję, że będą sprawne i nie będą przeciekać.
Pytanie - czym je pomalować. Myślałam, żeby hammeritem, ale z tego co widziałam jest on bardzo kryjący. Te kaloryfery teraz są takie ładne, że chętnie zostawiłabym je nie pomalowane. Ale pomalować muszę, choćby dlatego, że żeliwo brudzi.
Czym je pomalować, żeby było jak najmniej kryjące?
stare żeliwne grzejniki
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: czym pomalowac stare żeliwne grzejniki?
spróbuj lakierem bezbarwnym... 
Re: czym pomalowac stare żeliwne grzejniki?
Lakierem? Moim zdaniem najgorsze rozwiązanie. Kup sobie taką ciekawą sprawę jak dekoralowa emalia zapachowa. Takie małe puszki. Trochę drogie, ale nie śmierdzi i elegancko wygląda.kalinaa pisze:Jestem właścicielka pięknych starych, blisko osiemdziesięcioletnich żeliwnych grzejników.
Zostały oczyszczone z pietyzmem, ręcznie (strach było wrzucić do piaskarki, tyle się nasłuchałam opowieści o tym, że potem ciekły) i mam nadzieję, że będą sprawne i nie będą przeciekać.
Pytanie - czym je pomalować. Myślałam, żeby hammeritem, ale z tego co widziałam jest on bardzo kryjący. Te kaloryfery teraz są takie ładne, że chętnie zostawiłabym je nie pomalowane. Ale pomalować muszę, choćby dlatego, że żeliwo brudzi.
Czym je pomalować, żeby było jak najmniej kryjące?
Re: czym pomalowac stare żeliwne grzejniki?
U mnie malarz podczas remontu zakupił emalie do grzejników w białym kolorze.
W każdym pokoju podbarwił ją do koloru ścian. Tak więc nie rzucają się w oczy przy firanach do parapetu i moja ślubna jest zadowolona.
W każdym pokoju podbarwił ją do koloru ścian. Tak więc nie rzucają się w oczy przy firanach do parapetu i moja ślubna jest zadowolona.


