Rury z odzysku
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Rury z odzysku
Witam,
właśnie zabieram się do wykonywania instalacji C.O. Całość będzie w miedzi, tak się składa że 80% potrzebnych rur mam z odzysku, część po starej instalacji C.O a część po instalacji gazów technicznych - tutaj za pewne były wykonane luty twarde, ciekły azot oraz tlen.
Luty twarde osłabiają miedź i w ich miejscu szybciej wystąpi korozja spowodowana wodą?
Zatem rury które posiadam obciąć przy kształtkach, najlepiej na tyle aby pozbyć się koloru "przegrzanego" i lutować na nowo, oczywiście na miękko?
Czy zostawić te połączenia bo nic się nie stanie?
Instalacja będzie w ścianach w otulinie PE
właśnie zabieram się do wykonywania instalacji C.O. Całość będzie w miedzi, tak się składa że 80% potrzebnych rur mam z odzysku, część po starej instalacji C.O a część po instalacji gazów technicznych - tutaj za pewne były wykonane luty twarde, ciekły azot oraz tlen.
Luty twarde osłabiają miedź i w ich miejscu szybciej wystąpi korozja spowodowana wodą?
Zatem rury które posiadam obciąć przy kształtkach, najlepiej na tyle aby pozbyć się koloru "przegrzanego" i lutować na nowo, oczywiście na miękko?
Czy zostawić te połączenia bo nic się nie stanie?
Instalacja będzie w ścianach w otulinie PE
Re: Rury z odzysku
Po co prosto, kiedy można krzywo
Nie ma jak rury z odzysku.
Nie po to izolujemy, by robić centralne.
Nie po to izolujemy, by robić centralne.
Re: Rury z odzysku
Mam kilkadziesiąt metrów do położenia, materiał trafił w moje ręce za darmo więc czemu go nie wykorzystać? Co za różnica czy nowe czy 2 letnie rurki bo tyle gdzieś mają.
Re: Rury z odzysku
Ta odpowiedź coś miała na celu, czy tylko tak aby zaistnieć?Enerbau pisze:Po co prosto, kiedy można krzywoNie ma jak rury z odzysku.
![]()
.
A rozumiem, miała uzmysłowić pytającemu, a właściwie co miała uzmysłowić?
Postawię plus za celność odpowiedzi!!!
Pakoo, miejsca spawania na twardo obetnij, będzie bardziej pewnie przy lutowaniu.
Re: Rury z odzysku
Więc zrobię tak jak mówisz, obcinam i lutuje wszystko na nowo.
Dzięki! Oczywiście plusik leci za cenne rady.
Dzięki! Oczywiście plusik leci za cenne rady.
Re: Rury z odzysku
Rozumię, że wykorzystujesz każde niezbyt szczęśliwe sformułowanie forumowiczów aby samemu na tym forum zaistnieć. Do tej pory myślałem, że jesteś gentelmanem ale chyba się pomyliłem.bachus pisze:Ta odpowiedź coś miała na celu, czy tylko tak aby zaistnieć?Enerbau pisze:Po co prosto, kiedy można krzywoNie ma jak rury z odzysku.
![]()
.
A rozumiem, miała uzmysłowić pytającemu, a właściwie co miała uzmysłowić?
Postawię plus za celność odpowiedzi!!!.
Prawdziwy mężczyzna potrafi przymknąć oko na faux pas kobiety i tego nigdy nie komentuje!
Re: Rury z odzysku
Mam gdzieś istnienie na tym forum. Są portale gdzie zależy mi ale na tym najmniej.Enerbau pisze: Rozumię, że wykorzystujesz każde niezbyt szczęśliwe sformułowanie forumowiczów aby samemu na tym forum zaistnieć. Do tej pory myślałem, że jesteś gentelmanem ale chyba się pomyliłem.
Prawdziwy mężczyzna potrafi przymknąć oko na faux pas kobiety i tego nigdy nie komentuje!
Moja zasada
"nie czyń drugiemu co Tobie nie miło"
To jedno, drugie: "gentelmanem ale chyba się pomyliłem" , "na faux pas kobiety i tego nigdy nie komentuje
Raz kobieta, raz mężczyzna, trudno się połapać. To może należy stworzyć dwa nicki, kobietę ignorować bo "plecie głupoty" bo ten gatunek tak ma a od faceta jednak oczekiwać profesjonalizmu. Tak będzie lepiej?
Jeżeli teraz czytasz to jak kobieta to robiąc przetwory wyrzucasz każdy słoik z nakrętką, czy myjesz go aby w nim zrobić ogórki na zimę?
Faceci podobnie mają.
A jednak wydaje mi się, że to nie pierwsza taka uszczypliwa uwaga w stosunku do innych!!!
Re: Rury z odzysku
Kolego masz rację co do rur z odzyku. Rób tak jak piszesz.
Re: Rury z odzysku
[quote="bachus"[
A jednak wydaje mi się, że to nie pierwsza taka uszczypliwa uwaga w stosunku do innych!!![/quote]
Gwoli wyjaśnienia , to nie było faux pas.
Co do uszczypliwości, to Panie Witoldzie, Panu jej nie brakuje , chociażby w stosunku do Pana Tomasza. Np. tu http://www.forumbudowlane.pl/vt/36015/0 ... j-izolacji
Pozdrawiam Świątecznie
Aleksandra
Nie po to izolujemy, by robić centralne.
A jednak wydaje mi się, że to nie pierwsza taka uszczypliwa uwaga w stosunku do innych!!![/quote]
Gwoli wyjaśnienia , to nie było faux pas.
Co do uszczypliwości, to Panie Witoldzie, Panu jej nie brakuje , chociażby w stosunku do Pana Tomasza. Np. tu http://www.forumbudowlane.pl/vt/36015/0 ... j-izolacji
Pozdrawiam Świątecznie
Aleksandra
Nie po to izolujemy, by robić centralne.
Re: Rury z odzysku
Droga Aleksandro.Enerbau pisze: Co do uszczypliwości, to Panie Witoldzie, Panu jej nie brakuje , chociażby w stosunku do Pana Tomasza. Np. tu http://www.forumbudowlane.pl/vt/36015/0 ... j-izolacji
Pozdrawiam Świątecznie
Aleksandra
Tak zgadza się w stosunku do T.B. jestem tak samo a może nawet więcej jak on uszczypliwy. ale jednocześnie nie zapominaj dla czego.
Jest pewna różnica, doradzać a głosić dogmaty. Natomiast moja uszczypliwość wynika z jednego, nie jest on w stanie odpowiedzieć mi na żadne zadawanie prze zemnie pytanie, nawet Ty z tym masz trudności. To co my tu wyrabiamy to sztuczne nabijanie linków aby właściciele forum mogli złapać reklamodawców na podstawie ilości wejść na forum, bo z profesjonalizmem to nie ma nic wspólnego.
Co Ci będę prawił swój rozum masz.
Również Świątecznie pozdrawiam
Witold
Re: Rury z odzysku
Moja ekipa remontowana namawia mnie do instalacji miedzianej z rur, które dostałam od znajomego (wyjechał za granicę, sprzedał dom). Słyszałam, że miedź jest w 100% odzyskiwana z recyklingu. Czy więc to dobry pomysł aby wykorzystać te rury ponownie i zrobić u siebie instalację z nich? Rurki mają ok. 10 lat.
Z góry dziękuję za pomoc
Z góry dziękuję za pomoc
Re: Rury z odzysku
Rury jak wino widocznie nabrały mocy i przyszedł na nie czas. Dobry pomysł.Vitaminka pisze: Czy więc to dobry pomysł aby wykorzystać te rury ponownie i zrobić u siebie instalację z nich? Rurki mają ok. 10 lat.
Z góry dziękuję za pomoc

