zmieniałem i dalej nic .Dzięki za linki
Znalazłem jedno zdjęcie które jest takie samo jak mój rozdzielacz z pewną różnicą ale nie wiem czy to ma znaczenie.Przy moim rozdzielaczu rotametry sa na dole a zawory na górnej belce i jest bajpas
Poza tymi szczegółami jest identycznie

Nie mogę wstawić zdjęcia
Nie wiem dlaczego
jak mi sie uda to wstawię później a jak otworzysz ten link to jest to 4-zdjecie od lewej strony w pierwszym rzędzie od góry

Rotametrami można jeszcze sterować przepływem na każdej z pętli. Na jakiej cyfrze są ustawione pętle? Do odczucia czy podłogówka grzeje bardziej lub mniej potrzeba min. kilku godzin nim jastrych się nagrzeje.

Witam.
Wiem ze można rotametrami sterować przepływ
Czy ma to jakieś znaczenie ze rotametry sa założone na belce powrotnej????
Ze zdjęć z linku wywnioskowałem ze rozdzielacze mają pompę zamontowana na początku rozdzielacza co jest dla mnie jasne ze ciepła woda musi przepłynąć przez każdą pętle innej opcji nie ma ale w moim układzie to mam wątpliwości.
Dzięki za odp.coś muszę wymyślić

Nie wiem jaki to model dokładnie jest tutaj opisany - ja mam rozdzielacz z własną pompą obiegową, termostatem i kapilarą - nie zgodzę się z tym, że taki rozdzielacz wymaga wyższej temperatury zasilania.

Termostat mam ustawiony na około 35 stopni, dopiero kiedy kocioł podaje wyższą temperaturę słychać (szumi), że działa głowica termostatyczna i ogranicza przepływ.

Jeśli podłogówka nie uzyskuje mocy to może wystarczy zwiększyć bieg pompy rozdzielacza?

PJack jeżeli na rozdzielaczu masz ustawiony termostat na max 45'C a ciepła woda o tej samej temp wpada do belki powrotnej to mieszając się z wodą z powrotu otrzymasz 45'C na zasilaniu? Pompa obiegowa w rozdzielaczu nie ma większego wpływu na temperaturę czynnika jedynie na jego przepływ.
Owszem dużym ułatwieniem w ustawieniach byłoby zdjęcie rozdzielacza lub jego model. Rotametry są różne ale nie wywróżę jakie są zastosowane u ciebie.

U mnie wszystko działa Zdjęcie poglądowe poniżej - może to w czymś koledze pomoże.



na tym zdjęciu kocioł nie pracuje.

Udało się wstawić
Nie moje ale poza rotametrami które są na dolnej belce jest taki sam
Piszecie ze jest dobrze podłączony to co może być że na głowicy nie da się trzymać ręki a na rurkach powrotnych zimno.

Udało ci się coś ustalić?
Zwiększyłeś bieg pompy na rozdzielaczu?

Ten rozdzielacz był gotowy od producenta czy składany przez twojego montera? może coś jest zamienione?

Witam.Wczoraj posprawdzałem wszystko
pompa chodzi na max-a.Po całym dniu palenia 20-stopni na zasilającej belce
a na piecu 70-stopni.A wiec kicha
Tak jak pisze ---Bolas----- muszę mieć więcej o 20 -stopni czyli 90-stopni by to chodziło
Rozdzielacz skręcał monter i zapewniał ze będzie grzać ale tego nie widzę by tak było bo jak na razie to grzeje w piecu .
Może ma ktoś pomysł jak to przerobić by było dobrze i jeżeli maja tak działać podłogówki to odradzam wszystkim lepsze grzejniki

Cos musi byc na rzeczy że nie chce to prawidłowo działać.

Sprawdziłbym sam zawór z kapilarą (może kapilara uszkodzona, gdzieś drucik przygięty)
Zamień przy okazji te zawory z rotamerami tak jak powinny być (rotamery na zasilaniu podłogi)

Jakby miało to tak wszystki działać jak Tobie to nikty by nie zakładał faktycznie podłogówki.
Przy normalnie działającym rozdzielaczu powinieneś grzać kociołek do ok 55-60st i zawór ustawiony wtedy na ok 37-42st da ci nagrzaną podłogę do ok 25-30st.

Ja obstawiam w twojej instalacji wadliwie działający zawór z kapilarą. A moze zawór odwrotnie skręcony? (strzałka zgodna z przepływem wody?)

aadam12 pisze:Witam.Wczoraj posprawdzałem wszystko
Może ma ktoś pomysł jak to przerobić by było dobrze i jeżeli maja tak działać podłogówki to odradzam wszystkim lepsze grzejniki

Coś jest nie tak u Ciebie - źle zmontowany rozdzielacz, coś uszkodzone ... ja mam w obiegu wodę o temp. między 40 a 50 stopni, sama podłogówka jest ograniczona na głowicy do około 35 stopni. I jest ciepło - te 40 stopni mam z powodu grzejników ściennych w domu. Stała temperatura w domu ustawiona jest na 14 stopni - nie mieszkamy w nim na stałe - jak przyjeżdżamy to podkręcam na około 20 stopni. Podłogówka wprawdzie potrzebuje trochę czasu żeby wyrównać od 14 do 21 ale później trzyma te 21 stopni bez problemu.

Przy temperaturach dodatnich czasami woda miała mniej niż 40 stopni a utrzymanie temp 20/21 stopni nie było problemem. Pompa chodzi na 1 biegu.

wiem ze coś jest źle tylko co?
jutro przełożę przepływomierze i sprawdzę raz jeszcze

No i tak to jest jak się wróży z fusów i jak widać zrobienie zdjęcia w dzisiejszych czasach też przysparza problemy Podejrzewam że jeżeli monter bo trudno nazwać go fachowcem składał sam rozdzielacz a rotametry cały czas pokazują przepływ 0 nawet przy zmianie biegów pompy to prawdopodobnie skręcił go nieprawidłowo i pomylił zasilanie z powrotem. Drugą przyczyną mogą być podane przez kolegów przyczyny tyczące się samego zaworu i głowicy termostatycznej. Zdemontuj ją ostrożnie sprawdź czy nie ma osadów na trzpieniu zaworu i czy trzpień nie jest zablokowany wciskając go. Głowicę z czujką wsadź na chwilę do lodówki przekręć na minimum i ręką ogrzej kapilarę kontrolując palcem trzpień głowicy powinien się wysunąć.

Witam, Czy udało się coś ustalić lub rozwiązać problem z tym rozdzielaczem?
Jeszcze jedno co mi przychodzi na myśl to przydławiony zawór na bypasie.

aadam12 - co z tym rozdzielaczem?