Witam serdecznie
Na dniach zabieram sie do przeróbki instalacji co w moim mieszkaniu , mieszkanie 45 mietrowe w małym, starym bloczku.
Obecnie posiadam łącznie 4 grzejniki+"świecowy" w korytarzu,stare żeliwne wielkie brzydkie z rurami na zewnątrz, dwa grzejniki na pokoje jeden 11 żeberek drugi 22, w kuchni i łaziece 4 i 5 żeberek. Plan jest taki ażeby wywalic wszystko i zrobic od nowa poniewaz zmienił się układ pokoi, na 2 pokoiki (obydwa 7.5m2) planuje wstawic grzejniki aluminiowe po 7 żeberek, aneks kunenno jadalniany (około 22m2) grzejnik z 16 żeberkami, w łazience jakis łazienkowy sredniej wielkości, chce się pozbyć "świecy" w korytarzu i wszystkie rury puścic pod podłogą i w scianach z gk.
Pytania odnoście:
-czy grzejniki muszą być jakiejś specialnej specyfikacji (obecne sa 60cm wysokości nowe maja byc tak samo, z tym że łącznie bedzie mniej żeberek)
-rury chcę poucinać pod podłogą (podłoga drewniana na legarach więc jest miejsce) nagwintowac i przejść na plastki zgrzewany fi 20, czy lepiej jakimś innym systemem jezeli zgrzewany to czy też na coś zwrócić uwage przy kupnie
-czy potrzebuje wołać kogoś z administracji do zatwierdzenia czy coś (rozumiem że ktoś beidze musiał zamknąć pion)

Wzystko planuje podłączyć mniej wiecej jak było bo rury wychodzą w trzech miejscach z podłogi i zapewne łącza sie w jakąś całość z sasiadami, mieszkam na ostatnim piętrze i jedna z rur idzie na klatke do odpowietrzników co tez rozumiem trzeba puścić w obieg

jezeli trzeba moge wykonac rysunek obecnej instalacji i ew nowej proszż o pomoc jako laik w tego typr renowacjach pozdrawiam greg