Witam,
Niedawno kupiłem dom i jeszcze nie do końca wiem co gdzie w nim jest.
Przez pierwsze dni grzejniki w większości pomieszczeń grzały dobrze z wyjątkiem kuchni i łazienki. W piwnicy po rurach doszedłem do dwóch zaworów, po odkręceniu którego w kuchni i łazience zaczęło być ciepło. Ale pojawił się problem z pozostałymi pomieszczeniami.
Prawie wszystkie grzejniki, które przedtem działały poprawnie teraz w najlepszym wypadku grzeją jedynie na samym początku. Odpowietrzałem kilka razy i jeśli dopuszczam wodę do zbiornika i słychać wodę w odpływie to z grzejników po jakimś czasie leci woda, ale jak tylko zakręcę wodę to po uruchomieniu pompy słychać w grzejnikach przelewanie wody i grzejniki grzeją tylko niewielką powierzchnią.
Aktualnie sprawdzam czy z zakręconymi zaworami na kuchnię i łazienkę będzie lepiej, ale to i tak rozwiązanie tymczasowe.
Instalacja nie ma manometru więc ciśnienia nie sprawdzę, ale wydawałoby mi się, że to właśnie tutaj jest problem, bo jeśli woda nie jest dopuszczana to po odkręceniu odpowietrzników grzejnik powietrze zasysa. Ale tutaj mogę się mylić, bo nie powiedziałbym, że znam się na tym jakoś dobrze, także stąd moje pytanie.
Ma ktoś jakiś pomysł co to może być i co mogę jeszcze sprawdzić?
Problem z uciekającą wodą/ciśnieniem z grzejników
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
-
ZielonyKartofel
- Początkujący

- Posty: 1
- Rejestracja: 20 mar 2020, 13:47
-
PatrykBrzozowski
- Początkujący

- Posty: 6
- Rejestracja: 29 lut 2020, 10:14
Re: Problem z uciekającą wodą/ciśnieniem z grzejników
Skoro zawór na grzejniki kuchnia + łazienka był zakręcony to najprawdopodobniej tam jest nieszczelny układ.
Tak czy siak skoro słychać przelewanie wody to układ jest zapowietrzony i pewnie na zbyt małym ciśnieniu, najlepiej dostawić manometr gdzieś w kotłowni, zrobić próbę szczelności i dopiero wtedy zalać i odpowietrzyć układ, bo może się okazać że po kilku dopuszczaniach wody gdzieś odpadnie płytka czy wyjdzie wilgoć na ścianie w wyniku nieszczelności.
Tak czy siak skoro słychać przelewanie wody to układ jest zapowietrzony i pewnie na zbyt małym ciśnieniu, najlepiej dostawić manometr gdzieś w kotłowni, zrobić próbę szczelności i dopiero wtedy zalać i odpowietrzyć układ, bo może się okazać że po kilku dopuszczaniach wody gdzieś odpadnie płytka czy wyjdzie wilgoć na ścianie w wyniku nieszczelności.