Chcę podzielić się pomysłem i dopytać o możliwości jego realizacji.
Przygotowuję się do remontu kuchni, w której stoi dość duży nie używany piec kaflowy.
Jak mniemam standard lat 80tych, z paleniskiem, grubą blachą i dwojgiem drzwi na ciasta i chleby.
Kiedyś miał też funkcje podgrzewania wody lecz "podkowa" została usunięta wraz z bojlerem przy odnawianiu instalacji co.
Pomysł wyburzenia go jest jak najbardziej realny i prosty, pomijając sprzątanie po całym zamieszaniu.
Płytki ceramiczne to największy mankament tego pieca. 30letnia płytka kolory "kości słoniowej
Dni, tygodnie pieca są właściwie już policzone lecz może warto było by wykorzystać pozostały komin?
Ogień w domu to coś wspaniałego dlatego też zwracam się do was forumowicze, złote rączki i fachowcy.
Ukręcę pytanie: Czy istnieje szansa odzysku starych cegieł z pieca celem budowy małego kominka?
Dodam że nie potrzebuje kominka z płaszczami wodnymi, wentylacjami etc... Miał by on być pomocny przy dużych mrozach i cieszyć oko właściwie w głównej roli.
Czy ktoś z was podejmował podobne próby? Może też okazać się że mój pomysł jest totalnie bez sensowny i niema racji bytu.
Mimo to bardzo proszę o wasze opinie.
Pozdrawiam


