Piec na pellet - moc i wydajność
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
W Stanach za nazwanie kogoś mordercą można pójść w skarpetkach. Wątek się zużył. Panie Brzęczkowski: zepsuł pan ewentualną dyskusję. Nie pytałem przede wszystkim o ekologię ogrzewania, ani o to co się bardziej opłaca. Miałem konkretne pytania.
Być może ma pan do zaoferowania najlepsze ciastko na świecie. Tyle, że ja mam ochotę na zupę. Tego zdaje się pan nie rozumie w swojej misji klimatyzatorowej wendety.
Co do pańskich teorii: na fizyce się nie znam, ale umiem myśleć i liczyć. Czytając to co pan pisze mam nieodparte wrażenie, że próbuje pan z ludzi robić nieogarniętych małolatów.
Mieszkanie ma swoją kubaturę, wartość opałowa da się przeliczyć na kWh. Są straty ciepła, izolacja itp. Takie podstawy. Prąd może być efektywny, ale nie wszędzie.
Po pierwsze II taryfa. Po drugie np. nowy dom w technologii szkieletowej, gdzie sposób ogrzewania jest przemyślany z góry w fazie projektowania.
Niektóre rozwiązania się sprawdzają w określonych warunkach i niektórzy ludzie próbują zrobić z tego zasadę "zawsze i wszędzie".
Może i można zejść do wartości 10 zł dziennie za ogrzewanie, ale rozmowa nie miała być o tym.
Co do ekologii: pellet jest niewiele gorszy od gazu w dobrym piecu. Gdyby wszyscy dymili tak jak dymi pellet to w Krakowie i na Śląsku byłoby pięknie.
Koszt takiej instalacji pompy powietrznej - kilkanaście tysięcy.
Przyłącze musi uciągnąć 9kW + inne potrzeby (teoretycznie ale musi).
Jeśli budynek ma dobrą izolację, ogrzewanie jest z góry przemyślane - super.
W innym wypadku proszę nie wciskać ciemnoty, że za 1200 zł można ogrzać nieocieplone mieszkanie w starej kamienicy o wysokości 3,20.
Wydawało mi się, że napisałem to gdzieś na początku wątku.
Hiszpania, ciepły region Włoch, Portugalia. Tam pan zamienia jednostki na euro i może pan spokojnie takie rzeczy mówić, bo w mieście wielki termometr ma minimum na -4 stopnie.
Klimatyzacja jest świetna jako dogrzewanie, grzanie w nocy, chłodzenie w lecie. I tyle.
Sądząc po pana negatywnej popularności i liczbie postów - niewiele da to co napiszę. Takie postępowanie i wyjeżdżanie w pierwszej odpowiedzi z mordercami kraju źle świadczy o pańskim zarządzaniu wizerunkiem i świadczy o niskiej świadomości o roli komunikacji. Sam sobie pan strzela w stopę pisząc "zajmuję się tym 25 lat" w momencie kiedy na dzień dobry rozbija pan szansę na budowę relacji opartej na wiedzy, zachowując się jak krzykacz z krakowskiego przedmieścia. Jako potencjalny klient mam pierwszą myśl "nie uszanował mojego wyboru i źle mnie postrzega".
Podejrzewam po deklarowanym doświadczeniu, że 20 lat pan nie ma, a te wstawki , które jak widać niewiele mogą zrobić - są infantylne, ponieważ do ekologii przekonuje ludzi cena, tak jak cena lpg do samochodu i tym się ludzi kupuje.
Tyle, że nikt panu nie zaufa jeśli zapodaje pan absurdalne tezy, gdzie koszt ogrzewania oscyluje wokół błędu pomiarowego licznika.
Dziwię się też , że żaden z administratorów forum nie pomyśli o tym, że takie nagminne i monotonne wypowiedzi obniżają też wartość tego miejsca.
Nie warto już męczyć buły.
I piszę to tylko dlatego że wjechałeś pan nie na swoją imprezę, mówiąc komuś gdzie ma siedzieć, co ma pić i jakiej ma słuchać muzyki.
Być może ma pan do zaoferowania najlepsze ciastko na świecie. Tyle, że ja mam ochotę na zupę. Tego zdaje się pan nie rozumie w swojej misji klimatyzatorowej wendety.
Co do pańskich teorii: na fizyce się nie znam, ale umiem myśleć i liczyć. Czytając to co pan pisze mam nieodparte wrażenie, że próbuje pan z ludzi robić nieogarniętych małolatów.
Mieszkanie ma swoją kubaturę, wartość opałowa da się przeliczyć na kWh. Są straty ciepła, izolacja itp. Takie podstawy. Prąd może być efektywny, ale nie wszędzie.
Po pierwsze II taryfa. Po drugie np. nowy dom w technologii szkieletowej, gdzie sposób ogrzewania jest przemyślany z góry w fazie projektowania.
Niektóre rozwiązania się sprawdzają w określonych warunkach i niektórzy ludzie próbują zrobić z tego zasadę "zawsze i wszędzie".
Może i można zejść do wartości 10 zł dziennie za ogrzewanie, ale rozmowa nie miała być o tym.
Co do ekologii: pellet jest niewiele gorszy od gazu w dobrym piecu. Gdyby wszyscy dymili tak jak dymi pellet to w Krakowie i na Śląsku byłoby pięknie.
Koszt takiej instalacji pompy powietrznej - kilkanaście tysięcy.
Przyłącze musi uciągnąć 9kW + inne potrzeby (teoretycznie ale musi).
Jeśli budynek ma dobrą izolację, ogrzewanie jest z góry przemyślane - super.
W innym wypadku proszę nie wciskać ciemnoty, że za 1200 zł można ogrzać nieocieplone mieszkanie w starej kamienicy o wysokości 3,20.
Wydawało mi się, że napisałem to gdzieś na początku wątku.
Hiszpania, ciepły region Włoch, Portugalia. Tam pan zamienia jednostki na euro i może pan spokojnie takie rzeczy mówić, bo w mieście wielki termometr ma minimum na -4 stopnie.
Klimatyzacja jest świetna jako dogrzewanie, grzanie w nocy, chłodzenie w lecie. I tyle.
Sądząc po pana negatywnej popularności i liczbie postów - niewiele da to co napiszę. Takie postępowanie i wyjeżdżanie w pierwszej odpowiedzi z mordercami kraju źle świadczy o pańskim zarządzaniu wizerunkiem i świadczy o niskiej świadomości o roli komunikacji. Sam sobie pan strzela w stopę pisząc "zajmuję się tym 25 lat" w momencie kiedy na dzień dobry rozbija pan szansę na budowę relacji opartej na wiedzy, zachowując się jak krzykacz z krakowskiego przedmieścia. Jako potencjalny klient mam pierwszą myśl "nie uszanował mojego wyboru i źle mnie postrzega".
Podejrzewam po deklarowanym doświadczeniu, że 20 lat pan nie ma, a te wstawki , które jak widać niewiele mogą zrobić - są infantylne, ponieważ do ekologii przekonuje ludzi cena, tak jak cena lpg do samochodu i tym się ludzi kupuje.
Tyle, że nikt panu nie zaufa jeśli zapodaje pan absurdalne tezy, gdzie koszt ogrzewania oscyluje wokół błędu pomiarowego licznika.
Dziwię się też , że żaden z administratorów forum nie pomyśli o tym, że takie nagminne i monotonne wypowiedzi obniżają też wartość tego miejsca.
Nie warto już męczyć buły.
I piszę to tylko dlatego że wjechałeś pan nie na swoją imprezę, mówiąc komuś gdzie ma siedzieć, co ma pić i jakiej ma słuchać muzyki.
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
Ona i tak nie zrozumie a zara ci odpisze że "nawet słabo izolowane domy"...
Szkoda klawiatury i stawów w palcach. Gość jest chory na łeb. A administracja forum ma wszystko w piczy póki cham płaci za autoreklamę.
Szkoda klawiatury i stawów w palcach. Gość jest chory na łeb. A administracja forum ma wszystko w piczy póki cham płaci za autoreklamę.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
To nie kwestia zaufania a wiedzy. Zużycie prądu przez kocioł i przez pompę mierzy się licznikiem. Za walkę z mordercami nawet w stanach nie karzą.
Kolejne wyrzucanie kotła
Można wydać więcej zużywać ponad 20 kWh/m2 i więcej płacić za kiepski komfort.
Co do wciskania ciemnoty... nie polecam wodnego ogrzewania!!! Nie wiem gdzie Pan to znalazł?
Kolejne wyrzucanie kotła
Można wydać więcej zużywać ponad 20 kWh/m2 i więcej płacić za kiepski komfort.
Co do wciskania ciemnoty... nie polecam wodnego ogrzewania!!! Nie wiem gdzie Pan to znalazł?
Tak też mówili palacze papierosów. Kominy mordują wszyskich. A ciemniak nie może tego zrozumieć, tak jak tego, że paliwa stałe to najdroższe ogrzewanie. 60m2 może wyjść nawet ponad 1500 zł!!!I piszę to tylko dlatego że wjechałeś pan nie na swoją imprezę, mówiąc komuś gdzie ma siedzieć, co ma pić i jakiej ma słuchać muzyki.
rekuperacja od 1989r
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
Noo, także tego... Ma tupet jeb@ny.
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
Był sobie taki Marian. Marian mieszkał na wiosce i za bardzo nie podróżował. Jego rozrywką były wyjścia w sobotę do pobliskiej remizy i dyskusje z miejscowymi chłopakami o przewadze Golfa 3 nad Tico. Marian uwielbiał co niedzielę pucować swojego Lanosa.
Marian miał też inną pasję. Sprzedawał magnetofony. Świat poszedł dalej, pojawiło się CD, potem mp3, Internet. Maryś był natomiast takim pasjonatem że codziennie wyciągał swoją seledynową marynarkę, prasował kant w spodniach, zaczesywal grzywę do tyłu, wyciskał kilka pryszczy i wędrował po okolicy ze swoim kaseciakiem, który chciał komuś opchnąć. Ludzie tłumaczyli Marianowi że kasety, że taśma , że jakość że tego nie chcą.
Marian nigdy się nie poddawał. On znał prawdę.
Ponieważ Marianowi założyli w domu diskawery to nie był już w.ciemie bity. Wiedział że są naukowo poparte dowody że rządzą nami kosmiczne gady z planety X a na Antarktydzie mają swoją bazę. Kaseciaki miały nas ratować przed skutkami szkodliwego promieniowania.
Marian ciągle nie mógł zrozumieć dlaczego przyszło mu żyć wśród takiego ciemnogrodu.
Marian miał też inną pasję. Sprzedawał magnetofony. Świat poszedł dalej, pojawiło się CD, potem mp3, Internet. Maryś był natomiast takim pasjonatem że codziennie wyciągał swoją seledynową marynarkę, prasował kant w spodniach, zaczesywal grzywę do tyłu, wyciskał kilka pryszczy i wędrował po okolicy ze swoim kaseciakiem, który chciał komuś opchnąć. Ludzie tłumaczyli Marianowi że kasety, że taśma , że jakość że tego nie chcą.
Marian nigdy się nie poddawał. On znał prawdę.
Ponieważ Marianowi założyli w domu diskawery to nie był już w.ciemie bity. Wiedział że są naukowo poparte dowody że rządzą nami kosmiczne gady z planety X a na Antarktydzie mają swoją bazę. Kaseciaki miały nas ratować przed skutkami szkodliwego promieniowania.
Marian ciągle nie mógł zrozumieć dlaczego przyszło mu żyć wśród takiego ciemnogrodu.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
Ty patrz oczyma otwartymi
Na różnie mądrością bogatych
Tam środkami najprostszymi
Najłatwiej mają się miazmaty
Bo rozum w sposób oczywisty
Nie jest domeną Nikiforów
Więc z haseł strzał jest oczywisty
Bezmózgich wezwać do oporu
I wszyscy będą wnet szczęśliwi
Gdy rozum sczeźnie gdzieś na dnie
Zwycięży boski prymitywizm
Bolszewik, rozumowi mówi NIE
Ja widzę tę czerwoną łunę
Mimo przybrania innej barwy
Lecz, zanim na nią splunę
I wyleję wiadro wzgardy
Napiszę tylko parę słów
Z jednoznacznym smutku tonem
Że komuna powraca znów
Jak Matuzalem ze swym tronem
Na różnie mądrością bogatych
Tam środkami najprostszymi
Najłatwiej mają się miazmaty
Bo rozum w sposób oczywisty
Nie jest domeną Nikiforów
Więc z haseł strzał jest oczywisty
Bezmózgich wezwać do oporu
I wszyscy będą wnet szczęśliwi
Gdy rozum sczeźnie gdzieś na dnie
Zwycięży boski prymitywizm
Bolszewik, rozumowi mówi NIE
Ja widzę tę czerwoną łunę
Mimo przybrania innej barwy
Lecz, zanim na nią splunę
I wyleję wiadro wzgardy
Napiszę tylko parę słów
Z jednoznacznym smutku tonem
Że komuna powraca znów
Jak Matuzalem ze swym tronem
rekuperacja od 1989r
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
Nie zawsze. Ja swego czasu spróbowałem zwrócić im uwagę na to czy tamto i nawet zareagowali. Ale Wy tego nie czyńcie, bo jak założą bana Brzęczowi to bezpowrotnie stracimy jedyny w swoim rodzaju kabaret i było by szkoda Brzęcza bo bez tego ostatniego bastionu zdziadział by do reszty w swoim blaszaku laboratorium.fefluk pisze: A administracja forum ma wszystko w piczy póki cham płaci za autoreklamę.
Skoro już wspomniałeś o relacjach, mam przed oczami sytuacje która przydarzyła się mnie wiele lat temu. Otóż gość, który chciał założyć sobie instalacje solarną wezwał dwie firmy w tym samym czasie. Zjawiliśmy się prawie równocześnie. jednak gość z konkurencyjnej firmy zaczął przygadywać inwestorowi jak to on ma spieprzone instalacje i jak to trzeba będzie naprawić. Nie minęło 20 minut a inwestor już mocno wkurzony wygonił na kopach tego mądralę a na placu boju pozostałem już tylko ja sam.StaSla pisze: Sam sobie pan strzela w stopę pisząc "zajmuję się tym 25 lat" w momencie kiedy na dzień dobry rozbija pan szansę na budowę relacji opartej na wiedzy, zachowując się jak krzykacz z krakowskiego przedmieścia. Jako potencjalny klient mam pierwszą myśl "nie uszanował mojego wyboru i źle mnie postrzega".
Jako dziecku mój nieodżałowany dziadek wpoił mi dwie maksymy:
"Pokorne cielę dwie matki ssie."
I drugą:
"Mądry gdy ładne ubranie włoży jest dotąd mądrym gdy gęby nie otworzy."
Ale Brzęczkowski nigdy tego nie pojmie.
Fizyki uczymy się od Brzęczkowskiego, pierwszego na świecie wynalazcy silnika grawitacyjnego (perpetuum mobile).
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
Tylko uważaj gdzie kupujesz ja kupiłem klimę jaką polecał w swoim reprezentacyjnym mieszkaniu w kamienicy. No i niestety co z tego że taka sama jak bierze o wiele więcej energi niż ta Brzęcza. I wiesz co monteży podczas instalacji mi ją spieprzyli - tak Brzęczu powiedział. Ale nie chciał przyjechać i naprawić - bo nabrał wody w tyłek i dodał mnie do ignorowanych 
Brzęczu to taki fajny forumowy jełop, masz zjechany dzień w robocie przeczytasz kilka postów i wiesz że niektórzy czyt. Brzęczu ma jeszcze gorzej. Bo aby napisać 20000 postów trzeba mieć nieźle beret zryty
Brzęczu to taki fajny forumowy jełop, masz zjechany dzień w robocie przeczytasz kilka postów i wiesz że niektórzy czyt. Brzęczu ma jeszcze gorzej. Bo aby napisać 20000 postów trzeba mieć nieźle beret zryty
Tomasz_Brzeczkowski pisze:Przyczyną smogu w Polsce jest wentylacja grawitacyjna
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
Jak mogłem przeoczyć że paskuda jest też poetą? Policzkuję się w tej chwili!
Takie wiersze tylko z Tworek!
Takie wiersze tylko z Tworek!
Re: Piec na pellet - moc i wydajność
bachus pisze: Taki to formułowy cudak.
Tomasz_Brzeczkowski pisze: nie polecam wodnego ogrzewaniaa!!! Nie wiem gdzie Pan to znalazł?najdroższe jest oogrzewanie paliwami stałymi.
Jednak węgiel?Tomasz_Brzeczkowski pisze: W nieizolowanym domu to węgiel. Najtaniej
http://www.forumbudowlane.pl/instalacje ... 118#p15182

