Witam,
mam problem z temperatura na moim piecu. Po rozpaleniu nastawiam temperaturę 50 stopni, która po jakimś czasie wzrasta do 70 stopni - pomimo tego, że sterownik powinien dopływ powietrza przy 53 stopniach.

Piec ma ruszt wodny, ja sam rozpalam dolnym spalaniem. Niby wszystko jest ok, jednak sytuacja powtórzyła się już ze trzy razy, przy czym od razu wyłączyłem dmuchawę na sterowniku i temperatura spadła.

Czy ktoś może mi coś poradzić?

Sterownik po osiągnięciu danej temperatury powinien wyłączyć dmuchawę - ta znów po pewnej chwili nie powinna się już obracać. Temperatura może jeszcze troszkę podskoczyć ale powinna mieć tendencję do spadania. Sprawdź przedmuchy i zwiększ odstęp między nimi.

Jeśli rozpalasz od strony rusztu wodnego, po jakimś czasie komora będzie bardzo nagrzana, nawet jeśli wyłączysz wentylator, żar będzie oddawał ciepło na płaszcz kotła, a co za tym idzie - powodować wzrost temperatury. Warto sprawdzić też regulację klapki na dmuchawie, tak by zamknęła się po wyłaczeniu zasilania.

Na pewno ogranicz ilość powietrza do rozpalania - do 35%, oraz ustaw:
ilośc powietrza pracy - 40%,
czas przedmuchu podtrzymania - 20 min.
czas nadmuchu podtrzymania 10-15 s.,
moc nadmuchu podtrzymania - 50-55%