Witam.

Mam możliwość załatwienia przyczepy drewna do palenia w C.O. za ok. 400zł.
Drewno to w 65% płyty sklejki Peri / 35% deski,palety.
Przyczepa jest mniej więcej taka jak z tego linku Google ta czwarta na obrazku --> http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Prz ... 40&bih=743"]http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Prz ... 40&bih=743

lub z tego linku coś jak te przyczepy -> http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Prz ... .osb&cad=b"]http://www.google.pl/search?hl=pl&q=Prz ... .osb&cad=b

Długość takiej przyczepu to chyba coś ok. 4,6 metra...
Drewno oczywiście do pocięcia.
W tej cenie 400zł jest już wliczony transport i kasa za załadunek i rozładunek dla ludzi.
Nie wiem czy się opłaca i wsiąść.
Ogólnie drewno zawsze się przyda, bo idzie mniej węgla ale sama nie wiem...
Proszę o porady.
Z góry dziękuję.
Pozdrawiam

Uzytkowniczkax111 pisze: Nie wiem czy się opłaca i wsiąść.

Za 400 zł przyczepa, drewno, załadunek i rozładunek, to nic innego jak wsiąść i jechać. Opłaca się

Dziękuję za pierwszą odpowiedź.
Liczę na kolejne.

Ogólnie u nas tona węgla orzech I kosztuje 900zł z transportem...
Nie wiem jak to się ma do tego drewna, te płyty i deski trzeba też będzie pociąć, więc wiadomo trochę oleju do piły i prądu też pójdzie no ale ta cena węgla jest kosmiczna.,...

Nie wiem co robić???

Sklejką palić zamiast węgla?? Przecież zakopci Pani całą okolicę, Straż Miejska wstawi 500zł mandatu, a ciepła z tego za wiele to się nie uzyska. To nie lepiej rok po roku, ściana po ścianie docieplić dom, zaczynając od stropu nad ostatnią kondygnacją?

Zamiast to może nie ale wiadomo, mniej by poszło węgla.
Węgiel 900zł za tonę!!!!

A, o straż to się nie martwię, mandat mi nie grozi więc spokojnie.

Cała sprawa się rozchodzi o to czy się aby opłaca za te 400zł???

Indiana pisze: To nie lepiej rok po roku, ściana po ścianie docieplić dom, zaczynając od stropu nad ostatnią kondygnacją?

Panie Indiana, czy to na pewno Pan

Za 400zł to nie brałbym. Za tyle można kupić wszędzie ponad 2 kubiki buka, o niebo lepszego pod kątem kaloryczności, a jak się dobrze poszuka, to i jeszcze taniej.

Enerbau - co jest dziwne? To, że prostuję idiotyzmy wypisywane przez TB&klony, oraz zwracam uwagę Inwestorów na kosmiczne koszty ogrzewania elektrycznego wstawianego przez nieuczciwych instalatorów do starych budynków?

Dwie takie pełne przyczepy będą potrzebne na każde 100 m2 domu nic nie ocieplonego/sezon.
Dla domów przeciętnie ocieplonych, czyli kiepsko wg TB, wystarczy ok. 30% mniej tego surowca.

Jest zakaz palenia odpadami ze stolarni a w szczególności płytami spajanymi na klej. A tu pewnie jakiś zakład jeszcze się cieszy że zamiast utylizować sprzeda problem komuś innemu. Podobnie z podkładami kolejowymi.

PS witam z powrotem NSPAP.

W ankiecie radia, 30% ludzi mieszkających na Śląsku zeznało dobrowolnie że palą śmieciami i byle czym.
Ale już w odpowiedzi czym palą sąsiedzi to wyszło że 70% tym sposobem.
A jak Pan to ocenia?

Bolas pisze:Jest zakaz palenia odpadami ze stolarni a w szczególności płytami spajanymi na klej. A tu pewnie jakiś zakład jeszcze się cieszy że zamiast utylizować sprzeda problem komuś innemu. Podobnie z podkładami kolejowymi.

PS witam z powrotem NSPAP.

To nie tak, znajomy ma dojście do tego drzewa na budowie, jak ja go nie wezmę to jest kolejka innych ludzi co weźmie.
Ogólnie zawsze się znajdą ludzie co wezmą drzewo, jakie ono by nie było.

Znalazłam stronę jakiegoś leśnictwa z cennikiem drewna.
Tam są wielkości podane w m3 i są jakieś oznaczenia sortymentu, nie znam się na tym.
Podam link do tego cennika, może ktoś kto się choć trochę zna i zajrzałby w ten cennik i napisał jak to się ma do tej mojej przyczepy drzewa z budowy za 400zł
O to link- > http://www.szczecin.lasy.gov.pl/web/trzebiez/33

Jeśli drzewo tak podrożało jak w cenniku to polecam zapoznać się z tym tematem:
http://forumbudowlane.pl/vt/31346/0/wyz ... -techniki-.
Trzeba oczywiście trochę zainwestować w zbiorniki o pojemności zależnej od powierzchni i standardu ocieplenia ale nic mniej problemowego, taniego i bezpiecznego nie ma.

Ja kiedyś się zgodziłem żeby sąsiad na mój wjazd wysypał sobie gruz bo akurat rozwalał jakąś przybudówkę a ja chciałem podnieść podjazd. Po dwóch dniach na budowie zawitali strażnicy miejscy o mało nie dostałem mandatu bo w "gruzie" było pełno potłuczonego eternitu. Dostałem nakaz usunięcia odpadów wraz z dostarczeniem rachunku. Na szczęście sąsiad się nie wymigał.