Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Mam możliwość zakupu nowego mieszkania w bloku (poza miastem, brak gazociągu) - cała inwestycja ma być ogrzewana węglem (2 budynki po 12 mieszkań, kotłownia zlokalizowana w piwnicy jednego z nich).
Mam obawy co do wzrostu cen węgla w najbliższych latach, lub może nawet konieczności zmiany źródła ogrzewania ze względu na proekologiczne opłaty i przepisy (np. dyktowane z Unii Europejskiej). Czy ktoś z Państwa wie coś może na ten temat?
Mam obawy co do wzrostu cen węgla w najbliższych latach, lub może nawet konieczności zmiany źródła ogrzewania ze względu na proekologiczne opłaty i przepisy (np. dyktowane z Unii Europejskiej). Czy ktoś z Państwa wie coś może na ten temat?
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Kto dziś buduje kotłownię na węgiel do ogrzewania, to jutro będzie ją przerabiał na inny nośnik energii.
Zamiast wiatraka i ogrzewania elektrycznego w boku, inwestor wkręca się w przedpotopowe techniki,
które jeszcze funkcjonują w starym budownictwie! Tam to rozumię, ale w nowym budynku????
To trąci trochę sabotażem budowlanym, bo chyba nie niewiedzą?
Zamiast wiatraka i ogrzewania elektrycznego w boku, inwestor wkręca się w przedpotopowe techniki,
które jeszcze funkcjonują w starym budownictwie! Tam to rozumię, ale w nowym budynku????
To trąci trochę sabotażem budowlanym, bo chyba nie niewiedzą?
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Według mnie przede wszystkim trąci to deweloperką bezlitośnie wpuszczającą w kanał... naiwnych desperatów, którzy nie mogą pozwolić sobie na droższe mieszkanie i/lub ignorantów, którzy na to zasłużyli (?).Enerbau pisze:To trąci trochę sabotażem budowlanym, bo chyba nie niewiedzą?
Podejrzewam, że "okazyjna" cena nie wzięła się znikąd, ale wolałbym przewidzieć rozwój namacalnej sytuacji (wzrost cen zezwoleń na emisję CO2 etc.) - ma Pan może pojęcie jak np. podniesienie opłaty za emisję tony CO2 z 5,5 na 20 euro, przełoży się na realny wzrost kosztów? Czy można spodziewać się innych "domiarów" do węgla?
Dodam, że mnie do rekuperacji i folii grzejnych nie trzeba przekonywać - po prostu natknąłem się na możliwość kupna taniego, nowego mieszkania... tyle, że ogrzewanego węglem:).
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Podobno głupich nie sieją, sami rosną... 
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Ceny zawsze wzrastają, żaden nośnik nie tanieje.
Każdy wybór źródła ogrzewania zależy od lokalizacji (np. miejscowości nadmorskie najczęściej przy własnym ogrzewaniu korzystają z gazu), dostępności nośników energii, technologii wykonania danego obiektu. Skoro sa to bloki i tak zostały zaprojektowane, to wiedzieć trzeba,że w przypadku węgla mamy także odpowiednie normy.
Tak jak auta muszą np. spełniać wymogi euroIV, euroV, euro VI itd. tak w kotłach jest odpowiednia norma.
Aktualne, nowe wymogi PN-EN 303:5:2012 mają podział na klasy , teraz jeszcze honoruje się III (która wcześniej była najwyższa), ale doszły nowe, bardziej restrykcyjne klasy IV oraz V. Teraz wiele gmin posiada programy dotujące urządzenia spełniające jeszcze III-klasę ale wchodzi już także nowe i pojawiają się gminy z nowymi dotacjami i wymogami dotyczącymi klasy IV.
Można uprościć,że im większy kocioł, tym "łatwiej" spełnić klasę IV, V.
Zatem skoro planuje Pan zakup mieszkania tam, gdzie developer zaplanował grzanie węglem, warto zapytać czy zakupiony czy też planowany do zakupu kocioł posiada badania i atest emisyjny.
Czyli czy chce kupić "taniego kopciucha" z ręcznym zasypem czy coś nowocześniejszego, niskoemisyjnego na co jeszcze mogą być dotacje ekologiczne.
Każdy wybór źródła ogrzewania zależy od lokalizacji (np. miejscowości nadmorskie najczęściej przy własnym ogrzewaniu korzystają z gazu), dostępności nośników energii, technologii wykonania danego obiektu. Skoro sa to bloki i tak zostały zaprojektowane, to wiedzieć trzeba,że w przypadku węgla mamy także odpowiednie normy.
Tak jak auta muszą np. spełniać wymogi euroIV, euroV, euro VI itd. tak w kotłach jest odpowiednia norma.
Aktualne, nowe wymogi PN-EN 303:5:2012 mają podział na klasy , teraz jeszcze honoruje się III (która wcześniej była najwyższa), ale doszły nowe, bardziej restrykcyjne klasy IV oraz V. Teraz wiele gmin posiada programy dotujące urządzenia spełniające jeszcze III-klasę ale wchodzi już także nowe i pojawiają się gminy z nowymi dotacjami i wymogami dotyczącymi klasy IV.
Można uprościć,że im większy kocioł, tym "łatwiej" spełnić klasę IV, V.
Zatem skoro planuje Pan zakup mieszkania tam, gdzie developer zaplanował grzanie węglem, warto zapytać czy zakupiony czy też planowany do zakupu kocioł posiada badania i atest emisyjny.
Czyli czy chce kupić "taniego kopciucha" z ręcznym zasypem czy coś nowocześniejszego, niskoemisyjnego na co jeszcze mogą być dotacje ekologiczne.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
To dlaczego prądem jest najtaniej?Ceny zawsze wzrastają, żaden nośnik nie tanieje.
W 1990 za 1kWh można było kupić 1m3 gazu w 1995 0.5m3 dziś 0.2. Podobnie jest do węgla.
Wciska się inwestorom kit, a potem nie dość, że dużo wydadzą na system to jeszcze koszy roczny na dom np120m2 nierzadko przekracza nawet 1000zł!
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
np. duon, często wcześniej chwalony szybciutko zmienił promocje i już do najtańszych nie należy. Na tym prostym przykładzie widać, jak szybko cenami wachlują dostawcy energii, klient podpisując umowę z dostawcą może zostać za 2-3lata z ręką wiadomo gdzie. Zatem trzeba uważać na to, co się podpisuje. Wszystko z głowa i wszystko dla ludzi.
Poza tym ten wątek to nie kolejny ściek, gdzie mistrz TB będzie głosił swoje urojone teoryje.
Ile kosztuje prąd jako nośnik energii każdy widzi i sprawdzić może. Każdy też podejmuje decyzje na podstawie tego, co posiada, buduje a nie tego, co się umyśli w czyjejś głowie.
Ten wątek dotyczy konkretnego przypadku tj zakupu mieszkania w blokach, które developer będzie ogrzewał przy pomocy kotłów węglowych.
Dylemat dotyczy sprawy czy kupić takie mieszkanie czy nie kupić? Jeżeli kupić, to warto wiedzieć, o co pytać.
Poza tym ten wątek to nie kolejny ściek, gdzie mistrz TB będzie głosił swoje urojone teoryje.
Ile kosztuje prąd jako nośnik energii każdy widzi i sprawdzić może. Każdy też podejmuje decyzje na podstawie tego, co posiada, buduje a nie tego, co się umyśli w czyjejś głowie.
Ten wątek dotyczy konkretnego przypadku tj zakupu mieszkania w blokach, które developer będzie ogrzewał przy pomocy kotłów węglowych.
Dylemat dotyczy sprawy czy kupić takie mieszkanie czy nie kupić? Jeżeli kupić, to warto wiedzieć, o co pytać.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Urojone?
Co może nie jest prawdą, że węglem jest najdrożej? Dom 120m2 nawet 1000zł rocznie!!!
Co może nie jest prawdą, że brak komfortu? Trzeba palić i nie ma chłodzenia latem.
Co może nie jest prawdą, że bardzo droga instalacja - komplet może kosztować nawet 25000zł.
By wciskać węglowe ogrzewanie trzeba mieć zupełny brak wiedzy lub być bezczelnym cynikiem.
Co może nie jest prawdą, że węglem jest najdrożej? Dom 120m2 nawet 1000zł rocznie!!!
Co może nie jest prawdą, że brak komfortu? Trzeba palić i nie ma chłodzenia latem.
Co może nie jest prawdą, że bardzo droga instalacja - komplet może kosztować nawet 25000zł.
By wciskać węglowe ogrzewanie trzeba mieć zupełny brak wiedzy lub być bezczelnym cynikiem.
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
No cóż albo bezczelny spamer albo [...], niepotrzebne skreślić
Przeczytaj mało rozgranięty człowieku czego dotyczy wątek i w czym jest problem.
Powtórzę p o w o l i t o m o ż e d o p u s t e j b a ń k i t r a f i
TEMAT DOTYCZY DYLEMATU ZAKUPU MIESZKANIA W BLOKACH, KTÓRE DEVELOPER ZAMIERZA OGRZEWAĆ KOTŁEM NA PALIWO STAŁE.
Gdzie tu spamerze widzisz 120m2 czy 1000zł? Chcesz mieć chłodzenie w bloku, to sobie zakładasz klimę za 1000zł, co za pusta głowa.....
Gdzie chcesz barania łąko w bloku palić? W zbiorczej kotłowni?
Przeczytaj mało rozgranięty człowieku czego dotyczy wątek i w czym jest problem.
Powtórzę p o w o l i t o m o ż e d o p u s t e j b a ń k i t r a f i
TEMAT DOTYCZY DYLEMATU ZAKUPU MIESZKANIA W BLOKACH, KTÓRE DEVELOPER ZAMIERZA OGRZEWAĆ KOTŁEM NA PALIWO STAŁE.
Gdzie tu spamerze widzisz 120m2 czy 1000zł? Chcesz mieć chłodzenie w bloku, to sobie zakładasz klimę za 1000zł, co za pusta głowa.....
Gdzie chcesz barania łąko w bloku palić? W zbiorczej kotłowni?
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Nie lubię gdy się oszukuje. Np. 80% sprawności gdy w przypadku domów nie dochodzi ona do 20%.
Ogrzewanie paliwami stałymi jest najdroższe, bardzo droga też jest instalacja.
Szanowny Panie, ja po prostu wypleniam szkodnictwo.
Ogrzewanie paliwami stałymi jest najdroższe, bardzo droga też jest instalacja.
Szanowny Panie, ja po prostu wypleniam szkodnictwo.
-
SUSPENSER
- Superużytkownik

- Posty: 666
- Rejestracja: 03 wrz 2014, 21:15
- Lokalizacja: Miłoszyce, tel. 690 678 778
- Kontakt:
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
20% a może 2% ?Tomasz_Brzeczkowski pisze:Nie lubię gdy się oszukuje. Np. 80% sprawności gdy w przypadku domów nie dochodzi ona do 20%.
Ogrzewanie paliwami stałymi jest najdroższe, bardzo droga też jest instalacja.
Szanowny Panie, ja po prostu wypleniam szkodnictwo.
Co to za bzdury waść wypisujesz i na jakiej podstawie skoro nieraz pisałem, że 80% osiągam bez żadnego problemu w sezonie grzewczym, a nawet przy grzaniu samej ciepłej wody do bojlera wychodzi 35-40% sprawności.
Prąd w większości jest z węgla, który u nas jest najtańszym źródłem energii więc jego cena jest powiązana z ceną węgla.
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Jeżeli ktoś w XXI wieku dopuszcza paliwa stałe do ogrzewania, to nie może być człowiekiem o wiedzy technicznej.
Sprawność kotłowni węglowej w domu nie przekracza 20%. Taka kotłownia w sezonie zużywa 2.4 tony paliwa. W przepadku domów 150m2 - 5 x więcej niż potrzeba.
Sprawność kotłowni węglowej w domu nie przekracza 20%. Taka kotłownia w sezonie zużywa 2.4 tony paliwa. W przepadku domów 150m2 - 5 x więcej niż potrzeba.
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Techniczny matoł i tym stwierdzeniem można zakończyć jałową dyskusję.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Jeżeli ktoś w XXI wieku dopuszcza paliwa stałe do ogrzewania, to nie może być człowiekiem o wiedzy technicznej.
Sprawność kotłowni węglowej w domu nie przekracza 20%. Taka kotłownia w sezonie zużywa 2.4 tony paliwa. W przepadku domów 150m2 - 5 x więcej niż potrzeba.
Skąd nieuku wziąłeś to 20%? Jaka kotłownia zużywa 2,4T i w jakim domu (jak izolowanym, z jakimi stratami ciepła, ile wówczas kosztowałby prąd przy tym samym zapotrzebowaniu?) obawiam się,żę te pytania przekraczają zakres pracy Twojej głowy i guziki w kalkulatorze o ile go posiadasz, bo cyferkami moim zdaniem strzelasz z sufitu. ps. nie odpowiadaj, bo to nie wątek na ten temat
Człowieku pisz o czymś o czym masz choć blade pojęcie.
TRZYMAJ SIĘ SPAMERZE TEMATU WĄTKU!
TEMAT WĄTKU TO ZAKUP MIESZKANIA W BLOKU, KTÓRY MA BYĆ OGRZEWANY KOTŁEM NA PALIWO STAŁE
-
Tomasz_Brzeczkowski
- Superużytkownik

- Posty: 24711
- Rejestracja: 16 mar 2006, 13:07
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
Po co krzyczeć, takie praktyki jak ogrzewanie paliwami stałymi trzeba tępić w zarodku.
Nie wolno oszukiwać na forum . Nie wolno szkodzić!
Nie wolno oszukiwać na forum . Nie wolno szkodzić!
Re: Ogrzewanie węglem - spodziewany wzrost cen
W kwestii manipulacji, pisania nie na temat, zwodzenia i oszukiwania
Pańskie wpisy są niedoścignionym wzorem.
Everest tego typu zachowań. Wynikający z niewiedzy, głupoty lub wręcz przeciwnie celowe wprowadzanie czytelników w błąd i manipulowanie poprzez stosowanie absurdalnych i nie mających nic wspólnego z rzeczywistością argumentów.
Pańskie wpisy są niedoścignionym wzorem.
Everest tego typu zachowań. Wynikający z niewiedzy, głupoty lub wręcz przeciwnie celowe wprowadzanie czytelników w błąd i manipulowanie poprzez stosowanie absurdalnych i nie mających nic wspólnego z rzeczywistością argumentów.
