Potrzebuję porady w sprawie ogrzewania domku na działce. Najważniejsze kwestie:
- domek jest drewniany, nieocieplony, około 50 m2, dwa pomieszczenia, łazienka, plus poddasze po podłodze około 40m2
- ogrzewanie tylko na wiosnę i jesień, czyli 3-4 miesiące w roku
- jak najmniej inwazyjne, bo domek jest zamieszkany od dawna, więc zrywanie podłogi itp. nie wchodzi w grę
- fajnie by było, jakby efekt był szybko, tzn. żeby dom się nie nagrzewał parę godzin
- rodzice wymyślili klimatyzację, ale koszt to około 5 tys. złotych.
Wszelkie sugestie mile widziane!

Na wiosnę i jesień to taniej w zakupie klimakonwektorami, do tego mniej się może w nich zepsuć niż w klimatyzatorach.