Ale od samego gadania jeszcze nikomu nic nie przybyło . Postęp nie jest mierzony ilością słów a ilością czynów. A w tym przypadku wizjonerowi brakuje tego drugiego. Bo jak ma się i nas przekonać, czy wizje idą w dobrą stronę.Enerbau pisze:Gdyby nie wizjonerzy, to do dziś mieszkalibyśmy w jaskiniach i jedynym sposobem ogrzewania byłoby "naparzanie" się maczugami..
A przez ćwierć wieku tylko wizje, to za mało.
Dasz wiarę każdemu gadulstwu? Ja nie!!! Choć może wydawać się to dobre. Ale tylko wydawać a będzie to dobre jak się sam przekonasz.


