Ponownie proszę o udokumentowanie iż

kocioł pulsacyjny /w tym AUER na którego się Pan powołuje/ ma o 40 - 50% wyższą sprawność niż kotły kondensacyjne innych producentów.

Dake 4 kWh więcej z m3gazu.

kocioł pulsacyjny /w tym AUER na którego się Pan powołuje/ ma o 40 - 50% wyższą sprawność niż kotły kondensacyjne innych producentów.

Pan przestanie posługiwać się procentami, jak się Pan na nich nie zna.

Pan przestanie posługiwać się procentami, jak się Pan na nich nie zna.

Pan przestanie się posługiwać danymi ze snu oraz zajmować się tematami na których Pan się nie zna.

Ponownie proszę o niezależne testy wykazujące wyższą sprawność kotłów pulsacyjnych od kotłów kondensacyjnych /tradycyjnych?/.

Szanowny Panie - ja tylko demaskuję oszustów - i trochę naigrywam się z niewiedzy. No bo jak się nie naigrywać, gdy dorosłemu facetowi ktoś wcisnął, że coś ma 110% sprawności.
A co do procentów --- żeby 4 kWh więcej oznaczało :
40 % większą sprawność - to tylko przy 10kWh z m3 i 14kWh z m3 -
a 50 % --- to 8kWh i 12kWh - co też jest niemożliwe

Jeżeli mamy 5 kWh z m3 w jednym kotle a drugi daje 4kWh więcej - to jest to 80% więcej .

Proszę nie odwracać kota ogonem.

1. Jeśli kocioł pulsacyjny firmy AUER na sprawność do 109% /dane producenta/ i daje wg Pana o 4 kWh więcej niż kotły innych producentów to jaką faktycznie sprawność osiągają te kotły?
2. Jeśli producent kotłów pulsacyjnych AUER kłamie i faktycznie jego kotły osiągają 93% sprawności to jaką sprawność osiągają kotły innych producentów?
3. Po raz kolejny proszę o materiały dokumentujące "lepsze wykorzystanie" /o 4 kWh/ wartości opałowej gazu ziemnego w porównaniu z kotłami kondensacyjnymi innych producentów.

1. Jeśli kocioł pulsacyjny firmy AUER na sprawność do 109% /dane

Co mam Panu odpowiedzieć - jak nie ma takich sprawności - To zwykłe oszustwo ! Może Pan się posługiwać kWh!!!

Zaczyna mnie to nużyć.

Proszę ponownie o udokumentowanie swojego stwierdzenia o większym o 4 kWh/m3 wykorzystania wartości opałowej gazu ziemnego przez kotły pulsacyjne w porównaniu z kotłami kondensacyjnymi innych producentów.

Szanowny Panie - byłem w firmie na prezentacji i widziałem. Jak Panu moje słowo nie wystarczy, to na Pana miejscu bym sprawdził osobiście. Niech Pan nie wierzy oszustom - ktoś kto "wciska" 109% sprawności w żadnej mierze nie może być wiarygodny!

Warto też ( jak się nie ma środków na sprawdzenie) odczytać licznik zużycia gazu !

Niestety Pana słowo nie wystarczy.

Gdyby kotły pulsacyjne miały prawie dwukrotnie wyższą sprawność niż pozostałe, AUER nie omieszkałby "wykrzyczeć" tego na cały świat. Niestety ... tego nie robi.
Pewnie zapłacili mu inni producenci, co by nie ujawniał swoich rewelacji.

Pozostaje Pana słowo. Trochę mało.

Szkoda, że tak trudno przyznać się do błędu

Niezupełnie ma Pan rację. AUER produkuje też kotły o których Pan pisze. Mało tego... zanim dopracowali się pulsacyjnego spalania - oszukali ( jak inni ) że mają ponad naturalną sprawność. I teraz marketing musiał rozważyć, co się bardziej opłaca- przyznać się do oszustwa i całej branży oszustwo zarzucić i próbować podbić rynek - dość głośnymi i dość awaryjnymi urządzeniami? Czyli też stracić wiarygodność. A może - branża napisze - skoro oszukiwali do teraz - to dlaczego nie mogą dalej?
Kolejna sprawa - gdyby "Pana" kotły miały faktycznie sprawność zbliżoną do ideału ( odpuśćmy te 109% ) JAKI BYŁBY SENS PRACOWAĆ NAD DROŻSZYM I BARDZIEJ SKOMPLIKOWANYM KOTŁEM???
Projektanci pulsacyjnych - doskonale wiedzieli, że jeszcze można więcej z m3 wycisnąć!!! Inaczej by się za to nie brali!!!
Pan to przemyśli na chłodno i bez emocji.

Na chłodno i bez emocji.
Argumentów zabrakło, a raczej nigdy ich nie było, więc pozostała spiskowa teoria dziejów.
Wymyślali coś co nie było chronione patentami i wyszło jak wyszło - produkt być może rewelacyjny w założeniach teoretycznych, okazał się niewypałem. Nie pierwszy i nie ostatni taki przypadek.
Jeśli wierzy Pan w zmowy koncernów farmaceutycznych nie dopuszczających rewelacyjnych leków wymyślonych np. przez prof. Tołpę, zmowy koncernów samochodowych przeciwko samochodom elektrycznym itp., to cóż - uważam wiarę za bardzo osobista sprawę.
I poza tematem.
Ciekaw jestem co na to

dość głośnymi i dość awaryjnymi urządzeniami

ma do powiedzenia dystrybutor kotłów AUER w Polsce, nie wspominając o koledze w centrali tej firmy.

Wie Pan... z argumentami wydawało mi się, że braki są po Pańskiej stronie. Faktem jest, że identyczny dom ogrzewany niecentralnie zużywa 30kWh /m2 przy niecentralnym a gazu 9m3/m2
Faktem jest, że fizyka wyklucza 100% sprawność
Pan mi poda jakiś argument poza poza zainteresowanymi w sprzedaży gazu? Czy producenci, instytuty ciepłownictwa i sprzedawcy .Ma Pan coś na obalenie faktów?

Dziękuję za przyznanie iż kotły pulsacyjne to "badziewie".

Pozostało jeszcze ...

Po raz n-ty proszę o dowód na lansowaną przez Pana tezę o wyższej sprawności /4 kWh z m3 gazu ziemnego/ kotłów pulsacyjnych lub przyznanie do błędu.

Wszystkie kotły to badziewie - nie nadają się do domów izolowanych. Kocioł kondensacyjny pulsacyjny.. nie są wyjątkami. Robię więcej krzywdy niż pożytku. Ludzie parający się tym tematem nie znają się na izolowaniu, boją się izolowania i zwalczają je jak tylko mogą. Szkoda, że jeszcze wydaje się kasę na "kształcenie" ciepłowników - jak wiadomo, że za kilka lat dom 15kWh/m2 rocznie - nie będzie już domem izolowanym.
No cóż, ale biznes jest biznes więc i nawet można tak otumanić człowieka, że w 109% uwierzy.