Witam,
w jaki prawidłowy sposób należy podłączyć: króciec zasilania instalacji c.o.
i króciec powrotu wody z instalacji c.o. pieca węglowego do starej instalacji grawitacyjnej otwartej? Widziałem kilka pieców, gdzie było to wykonane przez kwadratowe blachy przyspawane do kawalków rur i skręcone 4 śrubami przez podkładkę gumową. Widziałem także instalacje gdzie dolna rura była zmontowana złączkami, a górna właśnie za pomocą "kwadratów".
Czy te "kwadraty" nie powinny być na górnej i dolnej rurze, może to jest jakiś wymóg bezpieczeństwa?
Dziękuję za pomoc.
pozdrawiam
Wojtek Kaliszak
Kocioł c.o. - króciec
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Każdy producent robi jak chce.Kiedyś,w zamierzchłej przeszłości,kiedy królowały instalacje spawane przyłącze na ''kwadrat'' ,czyli flansze,było bardzo powszechne.Obecnie częściej spotyka się gwint 1i3/4-2''.Jedynie chyba Zębiec,nie wiedzieć czemu ,trzyma się flansz.Zawsze jest z tym kłopot,bo trzeba latać za spawaczem,który do tego ''kwadratu'' przyspawa gwint.
Flansza jest przydatna jako rozbieralne połączenie kotła z instalacją.W przypadku połączenia gwintowanego oczywiście powinien być śrubunek.
Flansza jest przydatna jako rozbieralne połączenie kotła z instalacją.W przypadku połączenia gwintowanego oczywiście powinien być śrubunek.
adam
Nie rozumiem producentów, sami sobie utrudniają sprzedaż robiąc kołnierz bez wylotu mufowego lub na gwint, już nie raz klient zrezygnował z zakupu z powodu dodatkowego spawu, przecież można zrobić wylot zasilania pieca na górze + dodatkowo z tyłu kotła ( przykład kuchenki gazowe) Obecnie stosują wylot u góry(wiadomo dlaczego) , czasami jest to kłopotliwe przy zmianie kotła, (dawniej połączenie z tyłu na kołnierz)


