jeden piec na dwa mieszkania...
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
jeden piec na dwa mieszkania...
Witam serdecznie,
Przeszukałem forum niestety odpowiedzi na mój specyficzny problem nie znalazłem. Juz mówie o co chodzi. Mieszkam w prywatnej kamienicy. Właściciel przygotowuje mi kawalerke. Ma byc w niej piec gazowy (nie pytajcie jaki, bo nie wiem niestety), który ogrzewac bedzie nie tylko moje mieszkanie (ok. 40 m kw.) ale jeszcze jedno, obok mnie (ok. 55 m kw.). Problem polega na tym, że rozmawiajac z technikami otrzymałem informacje, że piec bedzie w moim mieszkaniu i w nim także jakiś czujnik, podejrzewam, ze temperatury. Niestety poinformowano mnie, że być może nie bedzie mozliwe uniezaleznienie temp. w moim mieszkaniu od temp w mieszkaniu obok. Ze bede musiał cały czas grzać (nie bede mógł skrecic kaloryferów jak gdzies wyjade) bo wówczas temperatura u sasiadów sie obniży czy coś. Czy naprawdę nie ma innego rozwiazania ? Aby mozna było uniezależnić od siebie temp. w obu mieszkaniach ? Bo jakos nie chec mi sie w to wierzyc, zeby było to niewykonalne albo drogie. Bardzo prosze o pomoc.
Pozdrawiam
sebastian
Przeszukałem forum niestety odpowiedzi na mój specyficzny problem nie znalazłem. Juz mówie o co chodzi. Mieszkam w prywatnej kamienicy. Właściciel przygotowuje mi kawalerke. Ma byc w niej piec gazowy (nie pytajcie jaki, bo nie wiem niestety), który ogrzewac bedzie nie tylko moje mieszkanie (ok. 40 m kw.) ale jeszcze jedno, obok mnie (ok. 55 m kw.). Problem polega na tym, że rozmawiajac z technikami otrzymałem informacje, że piec bedzie w moim mieszkaniu i w nim także jakiś czujnik, podejrzewam, ze temperatury. Niestety poinformowano mnie, że być może nie bedzie mozliwe uniezaleznienie temp. w moim mieszkaniu od temp w mieszkaniu obok. Ze bede musiał cały czas grzać (nie bede mógł skrecic kaloryferów jak gdzies wyjade) bo wówczas temperatura u sasiadów sie obniży czy coś. Czy naprawdę nie ma innego rozwiazania ? Aby mozna było uniezależnić od siebie temp. w obu mieszkaniach ? Bo jakos nie chec mi sie w to wierzyc, zeby było to niewykonalne albo drogie. Bardzo prosze o pomoc.
Pozdrawiam
sebastian
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
Możesz założyć na każde mieszkanie licznik ciepła i elektrozawór ,każde mieszkanie będzie miało własny sterownik temperatury,który będzie sterował elektrozaworem. Przy okazji masz rozliczenie za zużytą energię i każdy płaci za siebie .Jeżeli kocioł grzeje wodę to i licznik ciepłej wody się przyda.
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
No jak ten kocioł będzie wisiał w łazience to współczuję. Jeśli nie to warto by było pomyśleć o mieszaczach.
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
"fpz" co to są mieszacze i do czego chciałbyś to użyć? To nie jest słownictwo instalacyjne...
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
Nie, google.pl/search?source=ig&hl=pl&rlz=&=&q=mieszacze+co&btnG=Szukaj+w+Google&meta=lr%3D&aq=9&oq=mieszaczzorysz pisze:"fpz" co to są mieszacze i do czego chciałbyś to użyć? To nie jest słownictwo instalacyjne...
Nie myśl, że to słowo zarezerwowała elektronika.
A użyłbym do obniżenia temperatury.
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
Wiem że się czepiam ale mieszacz może być również do paszy , w hydraulice są to zawory mieszające 3-4 drożne , zawory termostatyczne mieszające itp. Ostatnio długo próbowałem rozszyfrować nazwę zawór grzejnikowy motyl-a chodziło o zawór kulowy z pół śrubunkiem i pokrętłem MOTYL. a obniżenie temperatury mija sie z logiką.Gość nie może tego robić bowiem równocześnie obniża temperaturę u sąsiadów .Kociol musi dzialc niezalznie jedynie osobna regulacja kazdego z obwodw moze zadowoli obie strony.Liczniki polecilem do rozliczenia, aby kady pacil za cieplo faktycznie zuzyte.
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
Dobrze chodziło mi o zawór elektryczny z siłownikiem i pompę - to jest mieszacz, a dokładnie układ mieszającyzorysz pisze:Wiem że się czepiam ale mieszacz może być również do paszy , w hydraulice są to zawory mieszające 3-4 drożne , zawory termostatyczne mieszające itp.
No i jak bys chciał taka regulację zrobić bez zastosowania mieszaczy?a obniżenie temperatury mija sie z logiką.Gość nie może tego robić bowiem równocześnie obniża temperaturę u sąsiadów .Kociol musi dzialc niezalznie jedynie osobna regulacja kazdego z obwodw moze zadowoli obie strony.
No i bardzo dobrze, tego przecież nie neguję, tylko jak to będzie wyglądać jeśli kocioł będzie wisiał w łazience.Liczniki poleciłem do rozliczenia, aby każdy płacil za ciepło faktycznie zużyte.
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
Zawory mieszające nie służą do rozliczania ciepła, są trójdrożne i czterodrożne do C.O i trójdrożne termostatyczne do C.W.U.Kocioł w łazience jedynie zajmuje miejsce i przy okazji częsciowo ją podgrzeje , choćby temperaturą uchodzacych spalin. Zawory mieszające mają za zadanie utrzymnie zadanej temperatury lub przełączenie obiegu np. z C.O. na zasobnik do podgrzania wody. Zastosowanie tego do 2 mieszkań nie ma sensu. Elektrozawór przed licznikiem ciepła połączony ze sterownikiem temperatury będzie oszczedzał ale zawór mieszający..???? Nie rozumiem Twojego toku rozumowania.
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
A jak sie to rozwiązuje gdy w obiegu gdy masz zastosować w obiegu centralnego ogrzewania podłogówkę? Czy właśnie nie przez podmieszanie?
Jeśli tego nadal nie rozumiesz, to znaczy, że sporo jeszcze się musisz nauczyć zwłaszcza podstaw.
Wejdź sobie na stronę deDietricha, tam są takie fajne poradniki projektanta, tam jest sporo praktycznej wiedzy.
I nie odpowiadam na pytanie jak sie rozliczać, tylko jak uzyskać niższą temperaturę.
Jeśli tego nadal nie rozumiesz, to znaczy, że sporo jeszcze się musisz nauczyć zwłaszcza podstaw.
Wejdź sobie na stronę deDietricha, tam są takie fajne poradniki projektanta, tam jest sporo praktycznej wiedzy.
I nie odpowiadam na pytanie jak sie rozliczać, tylko jak uzyskać niższą temperaturę.
Re: jeden piec na dwa mieszkania...
Widać nie czytasz uważnie bowiem gość ma za ścianą sąsiadów ,którym nie może nagle odciąc ciepła gdy ma ochotę wyjechać. Mieszanie i obniżanie temperatury mija sie z logiką ,a podłogowe układam z powodzeniem i bez potknięć od 1991 roku .Byłem jednym z pierwszych instalatorów stosujących nowe technologie i to nie jako samouk a uczestnicząc w licznych szkoleniach i kursach, ksiązki nie są mi obce ,jestem na bieżaco z technologią.


