Witam, Mieszkam w starej kamienicy,gdzie w pokoju mam na ścianach wilgoć. Mam stary piec kaflowy, który ogrzewa 2 pokoje oddzielone między sobą ścianką gipsową. Aby dojść do kuchni i łazienki muszę przejść parę kroków przez korytarz. Zdecydowałem się założyć ogrzewanie etażowe aby w kuchni i łazience też było ciepło w zimę. Sytuacja wygląda tak że łącznie mam do ogrzania około 50m2. Mam majstra ze sklepu "koszałka", był u mnie zobaczyć jak to wygląda i sporządził taki zestaw (załącznik). Co sądzicie na ten zestaw?Wiadomo, patrzył aby było nie za drogo, bo szczerze mówiąc nie wiedziałem ile zawoła, spodziewałem się nawet 10 tysięcy. I teraz czytam sobie opinie nt. tego pieca to tak szału nie robi. Grzejniki też podobno są nie najlepsze i nie zbyt się nadają do pokoju gdzie jest wilgoć? Jestem w stanie dołożyć nawet z 3 tysiące. Polecicie jakiś inny kocioł? Palę przeważnie tylko węglem i trochę drewna na rozpałkę, nie chciałbym też podkładać co chwile aby utrzymać ciepło. Kocioł z podajnikiem ma tutaj sens?

Pompa ciepłą na 50m2 kosztuje 5500zł zużywa tyle samo prądu ( lub mniej ) co kocioł a jeszcze chłodzi.
Kompletnie bez sensu wydawać więcej by palić!!!

browiec - łap okazję, podpisuj umowę z Brzeczkowskim to będziesz miał tanie i doskonałe rozwiązanie.

Pamiętaj tylko o odpowiednich zapisach chroniących Cię gdyby urządzenie zawiodło.