Bolas pisze:Dlatego podstawą są dobrze dobrane grzejniki do współczynnika w instalacji.

Jak widać zgadzamy się w temacie

Kassia788 pisze:No to sobie pogadaliście )) ... a propos mojego pytania , poradźcie mi teraz coś konkretnego ...

A co, nie ma żadnego projektu?
Moja rada jest taka: przewymiarować (nie za bardzo, tak o 10-15%) wielkość grzejników, bo projektanci bardzo lubią minimalizować ich wielkość. Ten niewielki wzrost wydatku zdecydowanie Ci się kiedyś odwdzięczy. Należy szukać grzejników niedrogich bo każde wytrzymają do dwudziestu lat, jeżeli nie będą pracować w otwartym układzie co. Lepiej zainwestować w rozmiar grzejnika niż w przereklamowana markę. Zwrócił bym jednak uwagę na rodzaj zgrzewów. Niektórzy producenci nie szlifują i nie szpachlują zgrzewów (np. Turcy), wiec powierzchnia grzejnika w słońcu brzydko wygląda. Kieruj się przede wszystkim wymiarem ale także estetyką i ceną, efektywnością się nie przejmuj. Porównując np. 5 grzejników o tych samych rozmiarach, a produkowanych przez różne firmy nie stwierdzimy większej różnicy efektywności, niż pojedyncze W.

Można powiedzieć, że jeśli ktoś umiejętnie posługuje się kotłem czy to gazowym czy np. na paliwo stałe to nie ma to znaczenia jeśli chodzi o moc grzejnika. Ważne (po za kosztami zakupu danego urządzenia i jego kosztów eksploatacji) jest jakimi parametrami wody chcemy operować i jaką temperaturę chcemy uzyskach tj. temperatura zasilania i temp. powrotu. Najgorszą rzeczą dla grzejnika jest zasilanie go wodą o zbyt niskich temperaturach.

Dokładnie, zgadzam się w pełni ze Stockiem i Mastero każdy grzejnik nawet z tych niedrogich spełni twoje wymagania. Najważniejsze aby to nie były grzejniki z Chin lub Turcji!

Grzejniki należy przewymiarowywać i to znacznie, tylko żeby nie były nienaturalnie duże i nie szpeciły pomieszczenia samą wielkością.
Projektanci dobierają wielkość grzejników przy parametrze wody grzewczej na poziomie 80 stopni ! mało kto taką temperaturę u siebie stosuje.
Co do chińszczyzny - zdania są podzielone - jest chińczyk lepszy i gorszy. Pytanie tylko o stosunek ryzyka do ceny.
Ja założyłem grzejniki Diamond - podobno chińskie, jak na razie sprawują się doskonale. Oczywiście można było kupić Kermi - tylko nie chciałem brać osobnego kredytu na grzejniki

Grzejniki należy przewymiarowywać i to znacznie, tylko żeby nie były nienaturalnie duże

Nic na wyrost. Grzejniki mają być dobrane do pomieszczenia i temperatury czynnika grzewczego koniec kropka.

Bolas pisze:

Grzejniki należy przewymiarowywać i to znacznie, tylko żeby nie były nienaturalnie duże

Nic na wyrost. Grzejniki mają być dobrane do pomieszczenia i temperatury czynnika grzewczego koniec kropka.

Oczywiście racja. DOBRANE DO POMIESZCZENIA. Niestety nie oznacza to, że są to moce podane w projekcie branżowym. Grzejniki trzeba na nowo przeliczyć pod źródło ciepła i parametry budynku.

U mnie w porównaniu do wartości z projektu rozrzut był jak w ruskiej armacie!

Ps . Moją intencją nie było montowanie grzejników na zasadzie "im większy tym lepszy, byle się na ścianie mieścił"

Projekty szablonowe co udowadniałem na swoim projekcie w innym temacie robią debile z papierkiem i pieczątką.

Może debile, to trochę przesada. Winny jest system kształcenia kadr technicznych.
Błędy w projektach są na porządku dziennym.
Robiłem sporo robót na inwestycjach i nie zdarzyło się, aby w projekcie nie było "byków".
We wszystkich branżach i w budowlanym.
Ostatni obiekt, to był szczyt szczytów. W budynku nowego przedszkola projektant zapomniał o wentylacji. Szydło, z worka wyszło dopiero przy odbiorach Sanepidu na tydzień przed planowanym uroczystym otwarciem budynku. Obiekt był umeblowany, a GW musiał zrobić wentylację mechaniczną nawiewno-wywiewną, bo kominów w projekcie nie było.
Ale po du...e dostał wykonawca (naliczyli mu karę umowną za opóźnienie w oddaniu budynku), a nie projektant.
Taki spaczone prawo w spaczonym kraju.
Takie mam wrażenie, że tak jak prawnicy i lekarze, architekci też mają nas w nosie, bo i tak nie ponoszą żadnej, prakrycznie, odpowiedzialności za swoją pracę.

Ciekawostka.
W kielcach oddano niedawno do użytku nowy budynek na Politechnice Świętokrzyskiej. Najnowoczesniejszy, ekologiczny. Dlaczego?
Maja PC do ogrzewania CO i CWU (temp. wody w odwiercie 100m - 12 stC
Niezłe parametry DŻ.
Ale nadgorliwość nie zna granic, więc zamontowano dodatkowo do ogrzewania CWU w okresie letnim całą baterię solarów. A ja się pytam, po co, jeżeli mamją PC z tak dobrym DŹ.
Po co było wydawać tyle dodatkowych pieniędzy?
KOlejny nonsens, to następna bateria ogniw fotowoltaicznych, które mają zapewnić oświetlenie bydynku w nocy. Nastepna kupa kasy wydana na nowostki bez zastanowienia. W naszych warunkach klimatycznych, poza okresem letnim, sprawność ogniw waha się w granicach 1% (nominalnie mają 15% przy max. nasłonecznieniu)
Ale mają ekologicznie.

Co o tym sądzicie?

HEJ!

Jasne, do pomieszczenia i temperatury czynnika grzewczego ale również też odpowiednio do parametrów budynku. Zgadzam się w pełni z dużą ilością błędów w projektach, warto zawsze przeliczyć.

ZJak już przeliczać, to zacząć od izolacji termicznych, dodać swoje "trzy grosze", żeby było lepiej niż projektant założył.
Przede wszystkim straty energii trzeba osiągnąć na niskim poziomie, a większość projektów jest robiona przy założeniach utrzymania się w Polskich Normach. W nich współczynniki przenikania ciepła, jakie maja spełniać poszczególne przegrody są zbyt wysokie.
Projektant ma to w niosie. Dla niego budynek musi mieć parametry zgodne z PN i mało go interesuje, ile nas będzie kosztowało jego utrzymanie.
Potem mniej pieniędzy na utrzymanie domu będzie trzeba wydać.
To, wg mnie, jest ważniejsze niż oszczędzanie przy budowie.

Tutaj jest opis mojego projektu. Nie spełniał żadnej normy. proszę teraz wytoczyć sprawę projektantowi bo przecież błędy się zdarzają a i tak ten na końcu za nie zapłaci.
http://www.forumbudowlane.pl/vt/4248/60 ... torder=asc

miki_110 pisze:Grzejniki należy przewymiarowywać i to znacznie, tylko żeby nie były nienaturalnie duże i nie szpeciły pomieszczenia samą wielkością.
Projektanci dobierają wielkość grzejników przy parametrze wody grzewczej na poziomie 80 stopni ! mało kto taką temperaturę u siebie stosuje.
Co do chińszczyzny - zdania są podzielone - jest chińczyk lepszy i gorszy. Pytanie tylko o stosunek ryzyka do ceny.
Ja założyłem grzejniki Diamond - podobno chińskie, jak na razie sprawują się doskonale. Oczywiście można było kupić Kermi - tylko nie chciałem brać osobnego kredytu na grzejniki

No właśnie tylko na razie się sprawują, a grzejniki powinny służyć na wiele lat. Więc jaka to jest oszczędność pieniędzy ? żadna jakość farby tych chińskich grzejników jest marna, żółkną, rdzewieją a kwestia malowania jest bardzo ważna. Z tego co wiem grzejnik o którym mówiłeś nie wykorzystuje do przygotowania powierzchni grzejnika do malowania fosforanowania która w stosunku do nanotechnologi ma niższe właściwości antykrozyjne jak i wytrzymałościowe. Do tego dochodzą błędy montażowe oraz jakość wykorzystywanych materiałów.

Witam,
mam innego typu problem gdyż za i nad grzejnikami ściany smużeją. Czy powinnam obudować grzejnik a może umieścić za grzejnikami folię termiczną, ale czy to nie zmniejszy jego właściwości grzewczych w pomieszczeniu???

Smużenie zawsze będzie występowało przy ogrzewaniu konwekcyjnym. Cyrkulacja powietrza unosi kurz i stąd ślady na ścianach i suficie. Folia termiczna niczego nie zmieni a obudowa trochę przyblokuje emisję ciepła (smużenie i tak będzie)