Witam. Noszę się z zamiarem zamontowania w miarę taniego, najlepiej bezobsługowego ogrzewania swojego mieszkania. Mam 53 m2, 2 pokoje, kuchnie i łazienkę oraz przedpokuj. Problemem jest jednak brak instalacji c.o. U znajomego zobaczyłem tzw. ogrzewacze gazowe lub prościej grzejniki gazowe które to świetnie zdają egzamin jako ogrzewanie. Wygląda to tak, że zamiast tradycyjnych grzejników montuje sie na ścianie grzejniki gazowe, które to pracują niezależnie od siebie. Jeżeli jest już instalacja gazowa to wystarczy podobno tylko zgodna z gazowni o ewentualne podłączenie, natomiast jeżeli nie ma gazy ziemnego to wystarczy butla z propan-butanem. Wszystkie szczegóły można znaleść na www.termsystem.com/ogrzewacze_gazowe.htm . Proszę o ewentualne opinie. Bardzo dziękuje wszystkim za ich wyrażenie.
Pozdrawiam
Krzysztof

A przewód z gazem to przebiega po elewacji? , bo to nijak się ma do przepisu mówiącego o zakazie prowadzenia instalacji gazowej przez pomieszczenia mieszkalne.

Przyznam że pokusiłem się na jeden taki grzejnik który to podłączyłem w jednym z pomieszczeń w którym zamieszkuje.
Podłączała mi to osoba z uprawnieniami gazowymi i ani ona, ani pracownik zakładu gazowniczego nie wspominali nic na temat zakazu podłaczenia takiego piecyka.
Instalacja wykonana została z rur lutowanych na twardo (chyba dobrze to nazwałem) a końcówka została podłączona do piecyka elastycznym przewodem gazowym.
Jeżeli było by tak jak mówisc to w jaki sposób podłaczane by dzisiaj kuchenki gazowe w domach???
Piecyk sprawuje się świetnie, chocoiaż przydał by się czasem wentylatorek.
Do końca roku kupię jeszcze jeden do drugiego pomieszczenia.
Spalanie gazu jest zadowalające - nie powiem dokładnie gdyż po sezonie jak otrzymam rachunek będę wiedział wszystkie szczegóły.
Koszt całości - zdecydowanie niższy jak w przypadku montażu pieca gazowego z grzejnikami.
Pozdrawiam i życzę pomyślności w nowym roku.

Skoro grzejnik ma automatykę to "spalanie gazu" nie zależy od grzejnika ale od izolacji i wentylacji pomieszczenia. Koledzy ze strony www. którą podałeś też piszą, że są to grzejniki energooszczędne, jest to mijanie się z prawdą nie bez udziału świadomości. Grzejnik z automatyką musi "wpompować "tyle ciepła ile ci "uciekło " i za to trzeba zapłacić.
A czy możesz podać, tak dla ciekawości, dobowe zużycie gazu?