Witam, mam do fachowców takie pytanie.
Mieszkamy z rodzicami w domu dwurodzinnym i mamy ogrzewanie kominkowe z turbiną i nawiewami, średnio to nam się podoba bo trzeba często podkładać itd. No i niestety w te mrozy po 25st., ciężko było ogrzać dom, wieczorem jak się nagrzeje to jest dobrze ale rano się już sporo wychładza. Mój ojciec wpadł na pewnien pomysł, zrobić grzejniki i wode ogrzać termą. Byłby to najtańszy i najprostszy sposób uzupełnienia ogrzewania kominkowego. Co o tym sądzicie?

Jaką termą (co się kryje pod tym słowem) pan Słodowy chce grzać?

taką normalną do ogrzewania wody, 60 lub 80L. W nowych rodzajach grzejników nie ma raczej więcej wody w układzie. Do tego oczywiście byłaby zamontowana jakaś pompa.

Pan Słodowy niech się zajmie rąbaniem drewna. Zwykła terma ma 1500W jak ma to dogrzać pomieszczenia. Przy 4 pokojach wychodzi ok 375W. Jak sądzę dom nie posiada rekuperatora a zapotrzebowanie pewnie na poziomie 70W/m2 Czyli żeby terma wydoliła to możesz mieć max 4 pokoje po 5,4m2 a instalacja musiałby być wykonana na ogrzewanie niskotemperaturowe max 45'C. Nie liczę już strat na instalacji bo pewnie domowa robota to i do grzejników doleci 35'C
Nudzi się przy kominku?
Po 120 zeta w OBI kupisz sobie grzejnik elektryczny z termostatem elektronicznym i 3 stopniową regulacją mocy

Nie bardzo rozumiem język jakim do mnie mówisz, jestem kierowcą i niemam pojęcia o budownictwie. wiem tylko że potrzeba nam ok 30L wody, tyle ojciec zmierzył że będzie w układzie, ma to ogrzać powierzchnie ok 100m kw. z tego co mi wiadomo to woda w termie może mieć ok 60-70st. , więc by starczyło do ogrzania.

Skoro ojciec się zna to życzę powodzenia. Daj znać jak będzie hulać.

Może ja Panu wyjaśnię... skoro jest Pan kierowcą to wie Pan czym się różni silnik z gaźnikiem od tego z precyzyjnym wielopunktowym wtryskiem. Teraz Pan sobie wyobrazi, że każdy pokój potrzebuje inną ilość ciepła ( nasłonecznienie , zyski z oświetlenia z TV pc z nas... nawet kominek nierówno rozdziela.
I teraz taka grzałka w termie to jak centralny gaźnik - płacimy za ciepło wytworzone nie za odebrane pr5zez pokoje, płacimy za straty samej termy i na rurkach. Lepiej jest dać grzejniki niecentralne ( rozbić grzałkę na mniejsze) Bezpieczniej ( bo przerabiana terma przy takim obciążeniu może wybuchnąć i poparzyć) taniej i większy komfort , Można też ustawić 7 st, w pomieszczeniach czasowo zbędnych,, można szybko takie pomieszczenia w razie potrzeby dogrzać. Ponieważ grzejniki mają bardzo precyzyjną automatykę - to paląc w kominku nie trzeba nic wyłączać , obniżać itp - jest rządana temperatura, w tym pokoju, grzejnik w tym pokoju przestaje brać prąd.
Pozdrawiam - gdyby były jeszcze pytania to bardzo proszę.

grzejniki niecenralne? hmm. pierwsze słysze, może Pan mi wyjaśnić o co chodzi? nie widziałem takiego czegoś, czy jest do sprzedania takie coś? grzejniki elektryczne to owszem ale to wydaje mi się to mało oszczędne w późniejszym użytkowaniu.

Ogrzewanie niecentralne czyli takie które nie pochodzi od jednego źródła i stamtąd jest rozprowadzane do grzejników które przekazują je do pomieszczenia. Grzejnik elektryczny należy do O. niecentralnego.

podoba mi się to tylko nie wiem jakie tam są grzałki, potrzebuje ogrzać salon ok 35m, kuchnie 15m pokój 15m i hall ok 20m. Czyli musze kupić 4 takie grzejniki z tym że do salonu większy. Moc tych grzałek będzie duża, jak odpale wszystkie to może mnie to drogo kosztować. i troche upierdliwe bo w każdym pomieszczeniu musze włączać oddzielnie te grzejniki, chyba że da się jakoś to zsynchronizować że sterowanie byłoby w jednym przełączniku. np w salonie sterowałbym każdą grzałką.

Wszystko zależy od tego ile na to chcesz przeznaczyć i ile energii ucieka z twojego domu.