Dlaczego nie potrafi produkować mniej ciepła? Piec chodzi w trybie pracy tylko do osiągnięcia danej temperatury zasilania, gdy zakręcimy kaloryfery (lub zawór 3d przy piecu) to instalacja odbiera mniej ciepła z pieca więc szybciej powinien on dochodzić do zadanej temperatury i dłużej pracować w podtrzymaniu gdyż niewielkie ogrzanie wody w instalacji nie potrzebuje tak dużo energii.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Dokładnie tak. Ma Pan bardzo słuszne obserwacje! Zmniejszenie potrzeb cieplnych domu ogrzewanego kotłownią która mniej nie potrafi produkować ciepła - nie ma większego znaczenia na zużycie energii.Chyba że chodzi własnie o to że płacę za ciepło wytworzone - pomimo izolacji piec pracuje podobnie, zmienił się jedynie komfort cieplny w ocieplonym mieszkaniu. Nawet jak zakręcę na pietrze kaloryfery (bo często to obecnie robie) to piec wytwarza tyle samo ciepła co przy odrkęconych kaloryferach więc zużywa tyle samo paliwa
A może jest tak że jak zakręcam np 3 kaloryfery z 8 to te kaloryfery nie odbierają ciepła ale ilość wody krążącej w instalacji jest taka sama i ta energia zaoszczędzona na odłączeniu 3 kaloryferów i tak znajduje sobie ujście czyli ogrzewa bardziej inne kaloryfery?
Temperatura nie rośnie powyżej 20 - 22 stopni bo każdy 1 stopień więcej potrzebuje dużo większą energię niż podtrzymanie tych 20-22.
Więc opcja jedynie taka że piec po osiągnięciu danej temperatury w mieszkaniu wyłączał by cały obieg. Jako że pietro ma mniejsze zapotrzebowanie na cieplo niż parter to tam by były głowice termostatyczne które przykręcając się przekazywały by więcej energii cieplnej na kaloryfery na parterze. Parter wtedy szybciej osiągał by zadaną temperaturę i wtedy wyłączał by się kocioł tzn przechodził w stan podtrzymania. Wada tego u mnie taka że przy takim dużym kotle ma on w sobie tyle wody że i tak musi ją grzać nawet jak instalacja jest odcieta, chyba że pozwolić na spadek temp na piecu ale wtedy korozja...

