Cześć. Ostatnio miałem sytuację, w której temperatura wody i pieca doszła do ponad 120 stopni. Jak wiadomo woda z grzejników wyparowała i były później zimne.

Aktualnie wszystkie - oprócz 2 na górze - działają poprawnie. Ciągle są odpowietrzane, jednak to nic nie daje. Proszę o pomoc :

Ale jest w nich powietrze czy nie? Jeżeli nie to przeważnie przy tak wysokich temperaturach wytrąca się kamień lub zaczyna odpadać jego osad z rur i zatyka przepływy na zaworkach lub w samych grzejnikach. Należałoby przepłukać instalację.
Jeżeli w grzejnikach jest woda należy je odpowietrzyć i dolać wody do układu.

Jeśli - tak, jak napisał Bolas - zatkał się dopływ (o co najłatwiej przy zaworze termostatycznym, czyli tam, gdzie nastepuje zwężenie), to podczas odpowietrzania kaloryfera woda do niego napływa "od tyłu", to znaczy z rury odpływowej. Gdy tak odpowietrzasz to zapewne na chwilę kaloryfer nieco się nagrzeje (bowiem woda wracająca do kotła też ma jakąś temperaturę) i myślisz, że już wszystko działa.

Ale nie wiele czasu mija i kaloryfer znów jest zimny. Stawiam na zatkany zawór (termostat). Najlepiej rozkręcić kaloryfer i go całego przepłukać. Albo chociaż przczyścić sam termostat, bez ściągania kaloryfera.

Mam często taka sytuację z grzejnikiem w łazience. Ale to stary żeliwny grzejnik i faktycznie może to być sprawka kamienia. Zastanawiam się czy nie skorzystać z tej oferty http://iterma.pl/warps-1110-500-bialy/3865/ Do tego grzejnika można dopasować grzałkę elektryczną. I to rozwiązanie bardzo mi się podoba.