Problem-mrugające światła
Moderator: Redakcja e-instalacje.pl
Problem-mrugające światła
Witam, niedawno robiliśmy remont i przy okazji wymieniliśmy część instalacji elektrycznej, zmieniliśmy stare bezpieczniki na nowe - zamontowaliśmy tablicę z automatami. Oczywiście wszystko robił elektryk
No i niestety chyba coś jest nie tak bo wszystkie światła mrugają cały czas, nie jest to uzależnione od natężenia zużycia prądu ponieważ tak samo mruga jedna żarówka jak i wszystkie naraz. Elektryk sprawdził i wg niego wszystko jest w instalacji w porządku, ale chyba nie jest bo to raczej nie jest normalne żeby tak mrugało. Proszę o jakąś podpowiedź, co może być przyczyną?
to jest takie jak np spada napięcie i wtedy przygasają żarówki albo jak jest "słaba" instalacja i podłączy się coś co zżera dużo prądu wtedy też tak przygasają światła. Tylko u mnie to takie "szybkie: przygasanie - mruganie no i cały czas niezależnie od tego czy włączę jedną żarówkę czy też pralkę i piekarnik.
Czy przed "remontem" tej instalacji nie było tego "mrugania"?.Może w międzyczasie ktoś
z sąsiadów włączył jakiś odbiornik prądożerny który powoduje tą przypadłość.Jesteś
zapewne na końcówce linii zasilającej Twój domek i występuje spadek napięcia który
dodatkowo jest wzmagany jakimś odbiornikiem/trak piłowy itp?/.Napisz coś więcej o
otoczeniu ,sposobie zasilanie domu,czy jest to dom jednorodzinny czy blok wielorodzinny.
z sąsiadów włączył jakiś odbiornik prądożerny który powoduje tą przypadłość.Jesteś
zapewne na końcówce linii zasilającej Twój domek i występuje spadek napięcia który
dodatkowo jest wzmagany jakimś odbiornikiem/trak piłowy itp?/.Napisz coś więcej o
otoczeniu ,sposobie zasilanie domu,czy jest to dom jednorodzinny czy blok wielorodzinny.
Pracuję w zawodzie elektryka od 1969rw Elektromontażu.
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
mruganie
Gdzie byly kupowane zaciski, ktore uzyto w puszkach - jesli w markecie i to te w polprzezroczystym tworzywie, made in china to sie nie dziwie - te chinskie badziewne zaciski pekaja od spodu po 2...60 dniach od montazu!
Nalezy sprawdzic wszystkie polaczenia, poczawszy od rozdzielnicy. wystarczy 1 wadliwy zacisk i sa takie "jaja".
Nalezy sprawdzic wszystkie polaczenia, poczawszy od rozdzielnicy. wystarczy 1 wadliwy zacisk i sa takie "jaja".
-
elpapiotr
Problem-mrugające światła
Witam.
Skoro wszystko robił elektryk (ten z
) , powinno być dobrze.
Elektryk albo zrobił źle, albo sprawdził źle.
A sprawdzić powinien na kilka sposobów :
- zwykłą probówką żarówkową : od WLZ, poprzez zabezpieczenie przedlicznikowe do tablicy bezpiecznikowej i wypustów oświetleniowych
(dotyczy również gniazdowych)
- to samo multimetrem lub woltomierzem analogowym : skoki napięcia.
- miernikiem do pomiaru impedancji pętli zwarcia : kolejność jak wyżej.
Dopiero wówczas można zlokalizować przyczynę "mrugajacego światła".
O przekazaniu instalacji do eksploatacji nie wspomnę.
Jak nie pomoże, proszę wezwać drugiego elektryka, na koszt tego pierwszego
Skoro wszystko robił elektryk (ten z
Elektryk albo zrobił źle, albo sprawdził źle.
A sprawdzić powinien na kilka sposobów :
- zwykłą probówką żarówkową : od WLZ, poprzez zabezpieczenie przedlicznikowe do tablicy bezpiecznikowej i wypustów oświetleniowych
(dotyczy również gniazdowych)
- to samo multimetrem lub woltomierzem analogowym : skoki napięcia.
- miernikiem do pomiaru impedancji pętli zwarcia : kolejność jak wyżej.
Dopiero wówczas można zlokalizować przyczynę "mrugajacego światła".
O przekazaniu instalacji do eksploatacji nie wspomnę.
Jak nie pomoże, proszę wezwać drugiego elektryka, na koszt tego pierwszego
migajace swiatla
Czy wszystkie swiatla w domu sa na jednym obwodzie (na jednym wylaczniku MCB = automacie)?
Jezeli nie to czy wszystkie migaja czy tylko te podlaczone do jednego z nich.
Jezeli miga tylko czesc to problem jest z luznym polaczeniem gdzies na odcinku MCB a pierwsza puszka oswietleniowa.
Jezeli mimo rozdzialu na dwa lub wiecej obwodow wszyskie swiatla migaja to czy migaja takze lampki podlaczone do gniazdek. Jezeli wszystkie wspomniane zachowuja sie tak samo to prawie na pewno roblem jest na wejsciu do glownej skrzynki albo i wczesinej
Pewnie porada bardziej dla elektryka a nie dla ciebie al moze bedzie pomocna.
Jezeli nie to czy wszystkie migaja czy tylko te podlaczone do jednego z nich.
Jezeli miga tylko czesc to problem jest z luznym polaczeniem gdzies na odcinku MCB a pierwsza puszka oswietleniowa.
Jezeli mimo rozdzialu na dwa lub wiecej obwodow wszyskie swiatla migaja to czy migaja takze lampki podlaczone do gniazdek. Jezeli wszystkie wspomniane zachowuja sie tak samo to prawie na pewno roblem jest na wejsciu do glownej skrzynki albo i wczesinej
Pewnie porada bardziej dla elektryka a nie dla ciebie al moze bedzie pomocna.
Mrugajace swiatla.
1) Jesli miganie jest wynikiem przeciazenia linii to bezpiecznik jest po to aby go wywalalo.
Musicie sie zebrac razem i wymusic zmiane instalacji. Wymiana calej instalacji nie zawsze jest konieczna. Konieczna jest wymiana przylacza energii do budynku. Nie wiem jak to kosztuje w Polsce i dla tak duzego budynku ale w anglii zmiana przylacza z 80A do 100A dla domku jednorodzinnego to koszt okolo 200 funtow co daje na polske jakies 1000zl. Czyli nie jest to jaka niewyobrazalna kwota.
2)Zanim wezmiecie sie za lby z nadzorca budym\nku warto byloby sie zainteresowac czy ktos z sasiadow nie uzywa jakis uzadzen ktore nie sa ogolnie przeznaczone dla sieci budownictwa mieszkaniowego. Moze gotuje wode przy pomoicy zletki albo zalozyl stolarnie w mieszkaniu.
Pomyslowosc ludzka nie zna granic.
3)Zapytaj Elmonta ile takie podlacze moze kosztowac moze oprocz obrazania innycg elektrykow ma tez jakies uzyteczne rady.
I daj mu telefon do swojego elektryka niech teraz przeprosi go za publiczne obrzucanie blotem.
Musicie sie zebrac razem i wymusic zmiane instalacji. Wymiana calej instalacji nie zawsze jest konieczna. Konieczna jest wymiana przylacza energii do budynku. Nie wiem jak to kosztuje w Polsce i dla tak duzego budynku ale w anglii zmiana przylacza z 80A do 100A dla domku jednorodzinnego to koszt okolo 200 funtow co daje na polske jakies 1000zl. Czyli nie jest to jaka niewyobrazalna kwota.
2)Zanim wezmiecie sie za lby z nadzorca budym\nku warto byloby sie zainteresowac czy ktos z sasiadow nie uzywa jakis uzadzen ktore nie sa ogolnie przeznaczone dla sieci budownictwa mieszkaniowego. Moze gotuje wode przy pomoicy zletki albo zalozyl stolarnie w mieszkaniu.
Pomyslowosc ludzka nie zna granic.
3)Zapytaj Elmonta ile takie podlacze moze kosztowac moze oprocz obrazania innycg elektrykow ma tez jakies uzyteczne rady.
I daj mu telefon do swojego elektryka niech teraz przeprosi go za publiczne obrzucanie blotem.
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
glowny bezpiecznik
Ten glowny bezpiecznik jest topikowy czy wylacznik samoczynny (tzw. es)?
Jesli topikowy to nalezy sprawdzic podstawe i glowke (czesto pekaja glowki - rysa jest na krawedzi denka i wtedy niema docisku, iskrzy i wkladka sie wypali mimo ze niejest przeciazana).
Jesli jest to wylacznik, serii S193, to najlepiej odrazu go wymienic. Nie dawac moellera, ani marketowych chinskich wynalazkow bo to shit.
Seria S191/192/193 miala duzo partii wadliwych - zbyt slaby docisk stykow, co powodowalo na poczatku "mruganie" a jak wylacznik sie calkiem wypalil to zanikalo napiecie na tej fazie.
Jesli topikowy to nalezy sprawdzic podstawe i glowke (czesto pekaja glowki - rysa jest na krawedzi denka i wtedy niema docisku, iskrzy i wkladka sie wypali mimo ze niejest przeciazana).
Jesli jest to wylacznik, serii S193, to najlepiej odrazu go wymienic. Nie dawac moellera, ani marketowych chinskich wynalazkow bo to shit.
Seria S191/192/193 miala duzo partii wadliwych - zbyt slaby docisk stykow, co powodowalo na poczatku "mruganie" a jak wylacznik sie calkiem wypalil to zanikalo napiecie na tej fazie.
Dziękuję wszystkim za rady
Jeszcze trochę i sama będę mogła iść wymieniać te korkii hihihi
Mieszkamy w starej kamienicy, więc i tablica i bezpieczniki są "wiekowe", nie wiem jak się nazywają ale to są takie wkręcane, ceramiczne. Oprawka jest cała popękana no i faktycznie ten bezpiecznik jest jakiś taki luźny i iskrzy cały czas. Któryś z sąsiadów wspaniałomyślnie zakotwiczył go drutem żeby nie miał luzów
no i wywala teraz już główne zabezpieczenie od ulicy 
Z zarządcą jest trochę kłopot bo nie przewiduje remontu instalacji we najbliższym czasie, ale będziemy walczyć. Nie chciałabym któregoś dnia wrócić i zastać pogorzeliska...
(tfu, tfu odpukać!!!) Sąsiedzi to też tacy dziwni, większość starszych ludzi a reszta w ogóle się nie interesuje
Mieszkamy w starej kamienicy, więc i tablica i bezpieczniki są "wiekowe", nie wiem jak się nazywają ale to są takie wkręcane, ceramiczne. Oprawka jest cała popękana no i faktycznie ten bezpiecznik jest jakiś taki luźny i iskrzy cały czas. Któryś z sąsiadów wspaniałomyślnie zakotwiczył go drutem żeby nie miał luzów
Z zarządcą jest trochę kłopot bo nie przewiduje remontu instalacji we najbliższym czasie, ale będziemy walczyć. Nie chciałabym któregoś dnia wrócić i zastać pogorzeliska...
-
Paweł_Małek
- Superużytkownik

- Posty: 993
- Rejestracja: 18 kwie 2006, 22:10
- Lokalizacja: Tychy
bezpiecznik
Jesli jest podstawa popekana to nalezy ja jak najszybciej wymienic - takie iskrzace polaczenie moze spowodowac pozar, a i napewno jest to niekorzystne dla urzadzen podlaczonych za tym bezpiecznikiem.
Sama wymiana na nowy, taki sam bezpiecznik (wraz z podstawa) to koszt ok. 100 ... 300 zl w zaleznosi od stanu przewodow.
Wezwac elektryka i naprawic poki czas. Nie ma sensu kombinowac prowizorek.
Sama wymiana na nowy, taki sam bezpiecznik (wraz z podstawa) to koszt ok. 100 ... 300 zl w zaleznosi od stanu przewodow.
Wezwac elektryka i naprawic poki czas. Nie ma sensu kombinowac prowizorek.

