Sąsiad zrobił zamontował sobie sam oczyszczalnie wzdłuż naszej działki jak widać na zdjęciu (zielone to granicą). No niestety od granicy do jego kominków jest jakieś 2.8 metra, więc tutaj wiem, że jest to zgodnie z zasadami.
Natomiast martwi nas ta sytuacja, że kominki i całą oczyszczalnia są skierowane centralnie na nasze przyłącze wody pitnej. Zaznaczone na zdjęciu na niebiesko, a kominy od oczyszczalni na czerwono, bo sąsiad sobie je za bukszpanu ukrył.
Martwi mnie to, czy ta woda po oczyszczeniu nie będzie zagrażała naszej wodzie pitnej? Czy może tak być, że spływ tej wody jest centralnie na nasze przyłącze wody? Dodam, że teren jest również z górki, a tam na końcu właśnie w okolicach przyłącza wody, stoi woda po deszczach, która spływa z góry.
Chciałabym otrzymać jakaś informacje czy musimy po prostu temat odpuścić, ale będzie to bezpieczne i nie będzie w żaden sposób dochodziło do skażenia naszej wody, która pijemy? Czy możemy coś w tym kierunku zrobić? W załączniku przesyłam zdjęcie całej tej "konstrukcji". Chodzi mi o bezpieczeństwo, nic więcej, jeżeli jest to bezpieczne to nie będę się odzywać.
Może powinnam się pokusić o jakąś ekspertyzę specjalisty?
Będę wdzięczna za pomoc
