mam 25 arowy ogród i pomimo zagospodarowania go w części, trawy do
koszenia jest nadal dużo. co tydzień są trzy czarne wielkie wory
zapełnione w 1/3. za duzo jest tego na kompost. mąż już dwa razy
wywoził ją na wysypisko ale trzeba kombinować większe auto. jak Wy
radzicie sobie ze skoszoną trawą.

Ja kompostuję - jest z tego potem świetny nawóz:) na początku wywoziłem, dopiero
na tej stronie domiwoda.pl wynalazłem, że można właśnie
kompostować. Teraz nie mam problemu z nawozem do ogródka

Potwierdzam, najlepiej kompostować. U siebie postawiłem zbiornik na nawóz (np. taki: http://usiostr.pl/przemysl/odpowiednie- ... ne-nawozy/) i już nie mam problemu po skoszeniu. Poza tym przydaje się też do innych odpadków.

Może ususzyć na sianko i oddać komuś?

Ja wrzucam ją do kompostu. Tak się składa, iż stworzyłem specjalne miejsce do którego wrzucam wszelkie naturalne odpady, w tym skoszoną trawę. W tym celu zakupiłem porządny pojemnik.