Witam,
Przyszło do mnie drewno (krokwie i jętki) na dach, po czym murarze wykonali z tego więźbę. W żaden sposób tego nie impregnowali, nie wiem czy drewno może przyszło już zaimpregonowane? Nic mi nie wspominali, że trzeba jeszcze zaimpregnować.
Pytanie, czy jest się czego bać i czy trzeba działać i coś z tym zrobić, czy też może w standardzie drewno na więźbę przychodzi zaimpregnowane lub nie ma potrzeby impregnacji przy deskowaniu i papie na deskowaniu + blacha + ocieplenie pianią PUR?
Więźba dachowa - czy trzeba zaimpregnować?
Moderator: Redakcja e-dach.pl
Re: Więźba dachowa - czy trzeba zaimpregnować?
Można dość łatwo sprawdzić, czy drewno było impregnowane, gdyż standardowo do impregnatu dodaje się jakiś barwnik. Ja swoją więźbę dachową zaimpregnowałem ogniochronem f-my Dragon (nie wiem, czy jeszcze jest produkowany), który miał też funkcję owadobójczą (po wykonaniu impregnacji masa robali leżała pod krokwiamiLewy888 pisze:Witam,
Przyszło do mnie drewno (krokwie i jętki) na dach, po czym murarze wykonali z tego więźbę. W żaden sposób tego nie impregnowali, nie wiem czy drewno może przyszło już zaimpregonowane? Nic mi nie wspominali, że trzeba jeszcze zaimpregnować.
Pytanie, czy jest się czego bać i czy trzeba działać i coś z tym zrobić, czy też może w standardzie drewno na więźbę przychodzi zaimpregnowane lub nie ma potrzeby impregnacji przy deskowaniu i papie na deskowaniu + blacha + ocieplenie pianią PUR?
Ten rodzaj impregnatu uważam za najlepszy z uwagi na podwójną funkcję. Więźba nie zaimpregnowana, to już po kilku latach rezerwat kołatków i korników oraz groźba pożaru (90% pożarów powstaje na dachu). Z uwagi na już wykonaną więźbę dachową, zalecał bym przeprowadzić impregnację przy użyciu ręcznego spryskiwacza ciśnieniowego (używany do oprysków owadobójczych w ogrodzie). Nie jest to najlepsze zabezpieczenie, bo nie ma już dojścia do wszystkich powierzchni drewnianych, ale lepszy rydz, niż nic
nie po to człowiek żyje żeby pracować, lecz po to pracuje żeby żyć

