Witam.
Wylałem dwa tygodnie temu płytę fundamentową. Niestety pogoda mi spłatała figla i przed wylewaniem betonu trochę polało. Dwie godziny po wylaniu również trochę pokropiło. Niestety zauważyłem że na górze jest taka dziwna warstwa która się ściera. Oczywiście miejscami (może to śmieszne) po dwukrotnym zamiataniu powłoka zniknęła ale w niektórych miejscach jecze jest. Czy trzeba się tym niepokoić?
I następna sprawa jest taka że miejscami płyta wyszła mi trochę nierówna. Czy ma to jakieś znaczenie przy daleszej budowie? Płyta zazbrojona drutem fi10 w syatce 18x18 plus wieńce 4xfi12 ?Wiadomo że później przyjdzie folia, styropian i wylewka.

ja bym się niepokoił bo coś ci wypłukało. Widocznie beton bez żadnych domieszek był przyśpieszających wiązanie lub nie chcę cię straszyć zawiera bardzo dużą ilość popiołu

zrób lub zleć próbę zrywania - jeśli wypadnie pomyślnie możesz spać spokojnie.
masz tu na forum kolegę, który jest na miejscu w BB niech podjedzie do ciebie i zobaczy co się tam dzieje. Na razie daj mu wiązać jeszcze przez 14 dni

To co zamiotłem z płyty to wygląda jakby góra była delikatnie posypana cementem i tak jak mówię miejscami tego nie ma bo ilosć jest naprawdę znikoma. Próbkę betonu mam. Gdzie ewentualnie można zrobić "badanie" i jaki jest tego koszt,
A jeśłi beton będzie ok to martwić się tymi nierównościami w płycie?
Wiem kerownik budowy to swoją drogą ale chciałbym wiedzieć jak to jest według waszej opini.

mleczko cementowe to jest co zamiatasz czyli wypłukany cement ze żwiru i piasku.
rzecz normalna dla betonu. Osobiście zawsze frezuję tak czy inaczej ławę fundamentową przed nałożeniem izolacji, fazowanie krawędzi i dobra izolacja pozioma. Nie mam zamiaru za 5 lat jej odnawiać




pamiętaj że istnieją jeszcze szpachle do betonów więc jest czym to naprawić