Są awarie -> nie ma popytu -> nie ma produkcji.Jest popyt jest produkcja.
Wniosek: system działa bez awaryjnie (lub awarie są tylko małym odsetkiem, wynikającym z dużych błędów popełnianych przy wykonawstwie).
Moderator: Redakcja e-izolacje.pl
Są awarie -> nie ma popytu -> nie ma produkcji.Jest popyt jest produkcja.


http://www.e-pages.dk/isola/115/

http://tjenester.byggforsk.no/prodok/ntg/2258/2258g.pdf
Co tylko potwierdza opis polskiego dystrybutora, jestem pewien że gdybym tylko znał duński, to znalazłbym na stronie duńskiej informację analogiczną.Platon Double Drain protects the underlying waterproofing against damage from the backfill. The interior drainage channels reduce hydrostatic pressure on the waterproofing. The exterior drainage layer and a filter fabric provide permanent high capacity drainage. Platon Double Drain can also be used as an independent damp protection in combination with a drainage system along its lower edge.

Sam Pan chyba nie rozumie. Wchodził Pan kiedyś w kurtce z goretexu do głębokiej wody (powiedzmy woda tak pod pachy), będzie mokro woda naleje się od dołu. Przy głębokiej pomoże tylko szczelny gumowy kombinezon). Podobnie jest z izolacją, taka membrana tylko przy wodach gruntowych poniżej fundamentu i odpowiednim drenażu. Tego akurat wymaga fizyka i takie dane podaje też producent i dystrybutor.Czy rozumie Pan zasadą działanie tego typu membran??? Nie wpuść a wypuść? Czy wie Pan co to goretex?
Czy brytyjski producent również kończył "naszą politechnikę"? ma Pan przecież fragment, to się pokrywa z informacjami po polsku.Pewien jestem, że kończył naszą politechnikę.
Jak już wcześniej inni zwracali Panu na to uwagę, wilgoć w ścianie może pochodzić z wielu różnych źródeł.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Czy rozumie Pan zasadą działanie tego typu membran??? Nie wpuść a wypuść? Czy wie Pan co to goretex?

Problemy z wilgocią w ścianie pojawiły się gdy zaczęto domy uszczelniać jakieś 30-40 lat temu. Stare kamienne fundamenty nie podciągały wody ale zimą pozwalały kondensatowi spłynąć do strefy dodatnich temperatur. Skoro problem wilgoci powstał po uszczelnieniu np. wymiana stolarki w starych domach, docieplenie od zewnątrz to jasnym jest że wilgoć jest ze środka.
Prosty test
- jeżeli zawilgocenie ściany wzrasta znacznie w zimie i pod jej koniec , to wilgoć a nie podczas burz czy jesiennej słoty to wilgoć jest z zewnątrz czy z wewnątrz?
Nie jestem Szanowny Panie bolszewikiem, nie uważam więc, że większość ma w nauce racje. Zwłaszcza, że akurat w tym temacie może Pan przy odrobinie chęci wszystko sprawdzić. Proszę zmierzyć zawilgocenie - ja używałem aparatury GANN.
Jeszcze raz spytam,
- czy rozumie Pan jak działa membrana czy goretex?
- jeżeli zawilgocenie ściany wzrasta znacznie w zimie i pod jej koniec , to wilgoć a nie podczas burz czy jesiennej słoty to wilgoć jest z zewnątrz czy z wewnątrz?
Czy zrobi Pan pomiary? ( nie pytam czy Pan robił pomiary, bo gdyby tak nie byłoby tej dyskusji)

Nie wierzę, że jest Pan tak ograniczony!!!HenoK pisze:Jak już wcześniej inni zwracali Panu na to uwagę, wilgoć w ścianie może pochodzić z wielu różnych źródeł.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Czy rozumie Pan zasadą działanie tego typu membran??? Nie wpuść a wypuść? Czy wie Pan co to goretex?
Pan widzi tylko jedno źródło i próbuje udowodnić, że jego usunięcie zlikwiduje wszystkie problemy z wilgocią w ścianach.
Nikt mi nie zwracał uwagi bo właśnie o to się cała sprawa rozchodzi!! To ja pisałem, że woda nie jest tylko z zewnątrz!!! Nie odwracaj Pan teraz kota ogonem.Jak już wcześniej inni zwracali Panu na to uwagę, wilgoć w ścianie może pochodzić z wielu różnych źródeł.
Akurat w przypadku gruntu znacznie większym zagrożeniem jest wilgoć od zewnątrz. Niestety nie zawsze da się obniżyć poziom wody gruntowej na tyle, aby nie oddziaływała ona na ścianę fundamentową. W takiej sytuacji membrana kubełkowa niewiele pomoże.Tomasz_Brzeczkowski pisze:Nikt mi nie zwracał uwagi bo właśnie o to się cała sprawa rozchodzi!! To ja pisałem, że woda nie jest tylko z zewnątrz!!! Nie odwracaj Pan teraz kota ogonem.
Gdyby woda była wyłącznie z zewnątrz, bitum działał by rewelacyjnie ! A ponieważ jest i z zewnątrz i z wewnątrz dlatego ktoś kto to rozumie stosuje izolację która nie wpuści wody ale ją wypuści.
Problem jest również na gruntach spoistych, które w Polsce spotykane są nad wyraz często. Niech Pan sobie wyobrazi, ma Pan względnie płaską działkę , humusu jest 15cm, poniżej jakaś tam glina, posadawia Pan dom na 1,0m. Następnie pomiędzy ścianą wykopu, a ścianą fundamentową, uzupełnia Pan żwirem/pospółką/piachem. Są to grunty nasiąkliwe. W czasie jakichkolwiek opadów, roztopów, woda ze sporej powierzchni (zależy akurat od ukształtowania terenu), będzie spływać do niecki wypełnionej gruntem nasiąkliwym, bo w grunt spoisty nie wsiąknie. Okresowo dom będzie się zachowywał jakby stał na głębokiej wodzie (woda powyżej poziomu posadowienia). A pogoda jaka w Polsce jest każdy widzi, więc częstotliwość i długość trwania takiej sytuacji może sobie wyobrazić.Panie BDuda nie buduję domów na głebokiej wodzie.

Sądząc z Pana wypowiedzi to zupełnie nie zna Pan technologii ISOLA (twórcy membran kubełkowych) - oraz robi Pan sobie ze mnie jaja.Bduda pisze:Problem jest również na gruntach spoistych, które w Polsce spotykane są nad wyraz często. Niech Pan sobie wyobrazi, ma Pan względnie płaską działkę , humusu jest 15cm, poniżej jakaś tam glina, posadawia Pan dom na 1,0m. Następnie pomiędzy ścianą wykopu, a ścianą fundamentową, uzupełnia Pan żwirem/pospółką/piachem. Są to grunty nasiąkliwe. W czasie jakichkolwiek opadów, roztopów, woda ze sporej powierzchni (zależy akurat od ukształtowania terenu), będzie spływać do niecki wypełnionej gruntem nasiąkliwym, bo w grunt spoisty nie wsiąknie. Okresowo dom będzie się zachowywał jakby stał na głębokiej wodzie (woda powyżej poziomu posadowienia). A pogoda jaka w Polsce jest każdy widzi, więc częstotliwość i długość trwania takiej sytuacji może sobie wyobrazić.Panie BDuda nie buduję domów na głebokiej wodzie.
Co do badań to zacząłem od spaceru po moim osiedlu, prawie 120 domów jednorodzinnych wybudowanych (20-15) lat temu i poszukiwaniu odparzonych cokołów i widocznych tam śladów wilgoci, nie znalazłem, jutro przejdę jeszcze raz. Następnie zawitałem do dwóch znajomych inżynierów którzy pracowali przy budowie tego osiedla i na nim mieszkają (to oni właśnie mnie na budownictwo namawiali), inżynierowie Ci dokładnie pamiętają że wszystkie izolacje były bitumiczne. No i jakoś nigdy nie było problemu z tak zaizolowanymi budynkami.
Jeśli chodzi o pomiary, to wierzę Panu, bo czemu i nie, ale nie można likwidować jednego źródła wilgoci (kondensat), a dopuszczać inne znacznie groźniejsze, jak wody gruntowe i wody roztopowe/opadowe w sytuacji którą wyżej opisałem. Tym bardziej że z wodą z kondensatu można walczyć w inny sposób, dobrą wentylacją, odpowiedni dobranym układem warstw w ścianie (warstwy o odpowiednim oporze dyfuzyjnym), a do walki z "wodą od dołu" mamy tylko hydroizolację.
Woda jest tak samo groźna z wewnątrz zewnątrz dlatego nie można stosować techologii, które Pan proponuje- jedynie nie wpuścić a wypuścić daje gwarancje!Jeśli chodzi o pomiary, to wierzę Panu, bo czemu i nie, ale nie można likwidować jednego źródła wilgoci (kondensat), a dopuszczać inne znacznie groźniejsze,