Witam, mam pytanie do fachowców od ociepleń. Mąż uparł się żeby samemu kleić styropian do elewacji i trochę mu nie wyszło. Zamiast zaczynać kłaść płyty od krawędzi okien i drzwi docinał krawędzie nożem do tapet i jest krzywo. Brakuje kilku centymetrów żeby wyrównać listwą narożną do pionu. On chce te szpary wypełniać klejem do styropianu ale średnio mu to idzie, bo kilku centymetrowej grubości klej spływa. Jest na to jakaś metoda?

Tam powinna być obróbka glifów okiennych i drzwiowych. Poza tym warstwa ocieplenia powinna nieco zachodzić na ramę okienną by wyeliminować mostek termiczny. Na swoich budowach proponuję także profil przyokienny.

zerwać i zrobić od nowa a co mądrzejszego można zrobić ? wiązanie gówna drutem rzadko jest precyzyjne i trwałe

Bubel pisze:Witam, mam pytanie do fachowców od ociepleń. Mąż uparł się żeby samemu kleić styropian do elewacji i trochę mu nie wyszło. Zamiast zaczynać kłaść płyty od krawędzi okien i drzwi docinał krawędzie nożem do tapet i jest krzywo. Brakuje kilku centymetrów żeby wyrównać listwą narożną do pionu. On chce te szpary wypełniać klejem do styropianu ale średnio mu to idzie, bo kilku centymetrowej grubości klej spływa. Jest na to jakaś metoda?

Jest na to metoda. Zatrudnij ekipę od dociepleń. Warto. Pozdrawiam.

Stary jak się uprze to nie ma bata, musi skończyć sam. Pomysł padł taki żeby poprzycinać krawędzie do pionu i podoklejać 3 centymetrowe paski styropianu. Taki jest chyba najcieńszy dostępny na rynku. Tylko teraz kolejny problem. Kleić to na piankę montażową, klej do styropianu na mokro czy klejem z pistoletu?

Ja jak spierniczyłem krawędzie to przycinałem je nożem termicznym i doklejałem paski 1cm na piankę montażową.

a później powstanie pytanie

ucieka mi ciepło przy ramach okiennych co mam zrobić i jak - szukam porady co zrobić, pomocy

Ee tam. Ja dawalem styro zeby ladnie bylo a nie cieplo

Krystian_Tarnowski pisze:a później powstanie pytanie

ucieka mi ciepło przy ramach okiennych co mam zrobić i jak - szukam porady co zrobić, pomocy

Jak rozumiem szczelina pomiędzy oknem a ościeżą jest szczelnie wypełniona pianą montażową. Glif jak będzie wykonany na doklejkę na klej piankowy a szczelina tez uzupełniona pianką to gdzie tam ma uciekać ciepło?

Bubel pisze:Stary jak się uprze to nie ma bata, musi skończyć sam.

Było jednak zatrudnić ekipę - jak starego będzie nera rwała też sam ją wyłupie

Bubel pisze:Pomysł padł taki żeby poprzycinać krawędzie do pionu i podoklejać 3 centymetrowe paski styropianu. Taki jest chyba najcieńszy dostępny na rynku.

Pomysł dobry w tym przypadku - paski styropianu muszą być takiej grubości by zachodziły na ramę okienną. Styropian można w dzisiejszych czasach kupić i 1cm.

Bubel pisze:Tylko teraz kolejny problem. Kleić to na piankę montażową, klej do styropianu na mokro czy klejem z pistoletu?

Klejenie na mokro odpada - kleju pomiędzy płyty styropianowe się nie daje - wszelakie uzupełnienia ubytków, szczelin itd powinny być zrobione z pianki - najlepiej pistoletem bo i ekonomicznie i można głęboko wsadzić końcówkę pistoletu.
Tutaj można wykonać doklejenie styropianu na klej piankowy ( czy z pistoletu czy z węża - ważne że piankowy ).

Jak się dowiedział ile dentysta sobie życzy za wyrwanie zęba to kombinerki we wrzątku gotował. Ciężko go do czego przekonać. Jeszcze jak się napije to koniec. Najmądrzejszy i nieśmiertelny. Kiedyś wlazł narąbany jak autobus do Lichenia pod samochód na przejściu bo mu się nieśmiertelność włączyła i jaśnie pan miał pierwszeństwo. Efekt?, śruby w kostce i kolanach, prawie że amputacja giry i szczanie do kaczki przez pół roku z kopytem przewierconym i podwieszonym pod sufitem jak uzda u konia.
Ot mój cały Piston

Ja się teraz zaczynam bać co moja żona wypisuje o mnie na forach. Całe szczęście, że mam całe nogi i ocieplenie dawno zrobione, bo już myślałbym, że to o mnie

A wracając do tematu - jeżeli jest jeszcze taka możliwość, to sugerowałbym jednak zerwać stary styropian i położyć nowy. Z doświadczenia wiem, że takie doklejki są upierdliwe i czasem efekt końcowy jest godny pożałowania. Obcinanie takiej piany w ościeżu zaraz przy oknie wymaga nie lada zdolności manualnych, żeby sobie jeszcze bardziej nie zniszczyć okna.