Witam serdecznie,
Wraz z żoną możemy otrzymać od teściów dom po jej babci. Jest to stary dom z cegły. Oczywiście brakuje jakiejkolwiek dokumentacji technicznej. Dom był kupiony dla babci jakieś 20 lat temu. Problemem są dla nas widoczne pęknięcia na jednej ze ścian. Pęknięcia pojawiły się kilka lat temu i ponoć nie pogłębiają się. Wygląda to tak jakby oba rogi na tej ścianie lekko opadły (albo na środku podbiło do góry). Przyglądając się temu wieńcowi z cegły (nie wiem jak to się nazywa, na wysokości ok 1m od podłoża) to widać że jest taki lekki łuk.
Pytanie co można z tym zrobić? Teściu już naściągał różnego rodzaju budowlańców co mają bardzo szeroki zakres usług. Oczywiście każdy zaproponował swój sposób na zabezpieczenie tego - podbijanie fundamentów, wylewanie stopy, zszywanie muru itd.
Nie twierdzę że to są błędne diagnozy ale szczerze wolę opinii kogoś z tzw. papierem. Szukamy aktualnie konstruktora, który to oceni. Tak czy inaczej będę wdzięczny za ewentualne rady i podpowiedzi co od takiego konstruktora warto wyciągnąć, o co pytać, co poruszyć.
W załączeni zdjęcia jak to wygląda.