Witam,

Rozpoczynam budowę domu, ok, 115 m2, bez piwnicy. Dach dwu-spadowy bez jaskółek.
Jak oceniacie przybliżone koszty robocizny do stanu surowego zamkniętego?
Wstępnie dostałem propozycje 35-40 tys. Co sądzicie?
Czy jest szansa zamknąć się ze wszystkim w 120 tys? (do stanu surowego zamkniętego)

Pozdrawiam,
Mateusz

Czesc,
to tak po krótce moja historia:
na budowe domu wziąłem 70tyś. kredytu, znajomi, koledzy a w szczególności rodzina śmiali się się, że zakończę budowe na fundamentach a moja sytuacja wygląda tak:
dom niepodpiwniczony parterowy z poddaszem użytkowym całośc 160m, dach dwuspadowy, jestem w tej chwili na etapie wykańczania wnętrza, jest jeszcze sporo do zrobienia, ale na te chwile mam dom w, którym moge już mieszkać, łązienka, kuchnia, i całe piętro jest całkowicie wykończone, zostalo tylko poddasze do wykończenia,
dodam na koniec, ze wszystko począwszy od fundamentów robię sam dlatego myślę, że jak najbardziej możesz się zmieścić w kwocie, którą podałeś.

Jeszcze parę zdań o materiałach użytych do mojego domu:
fundament: ława + bloczki fundamentowe, sciany beton komórkowy + 10 cm styropian, podłoga wylewana na gruncie, strop terriva, sciany działowe stelaż + rigips, szambo przydomowe, c.o. tradycyjne kocioł węglowy + grzejniki, na dachu blachodachówka, wykończenie wnetrza płyty rigips, itp. czyli to co łatwe i kazdy bez fachu sobie poradzi.

Pozdrawiam, życze powodzenia.

Mateusz711 pisze:Witam,

Rozpoczynam budowę domu, ok, 115 m2, bez piwnicy. Dach dwu-spadowy bez jaskółek.
Jak oceniacie przybliżone koszty robocizny do stanu surowego zamkniętego?
Wstępnie dostałem propozycje 35-40 tys. Co sądzicie?
Czy jest szansa zamknąć się ze wszystkim w 120 tys? (do stanu surowego zamkniętego)

Pozdrawiam,
Mateusz

40 koła to trochę dużo ale sporo też zależy np od lokalizacji i popytania u różnych wykonawców. U mnie jeden życzył sobie za samą robociznę fundamentu 8 tysięcy a znalazłem gostka kilkadziesiąt kilometrów dalej co robotę wykonał za niecałe 2 tysiące. Są na rynku cwaniaki i trzeba być rekinem żeby nie zjadły cię inne rekiny. Pomyśl sam ile ty byś się narobił przy takiej budowie i mniej więcej ile byś za to wziął a potem negocjuj cenę. W dwie osoby plus pomocnik tak mały dom można wybudować w dwa trzy miesiące robiąc od rana do wieczora. Trzy osoby razy średnia pensja budowlańca 4 tysiące=12 koła. Oczywiście odpada ci koszt sprzętu bo powinni mieć swój a to też nie małe koszta. Ja przed zaczęciem budowy na samych narzędziach i maszynach byłem w plecy o 5 tysięcy.

Polecam pogadać ze specjalistami - firmą Fachman z Mielca. Oni budują domy pod klucz - a oznacza to mniej więcej tyle, że o nic nie musimy się martwić. Pełną ich ofertę znajdziecie na stronie http://fachman.mielec.pl. Myślę, że to będzie całkiem dobry wybór.