Jasne że dom z bali to nie to samo co pustak, ale też nie przesadzajmy – jak się zrobi raz a dobrze, to nie trzeba co miesiąc z pędzlem biegać. Drewno trzeba zabezpieczyć, ale teraz są takie środki, że na kilka lat masz spokój. A to że osiada – tak, ale jak się buduje z głową, to się to bierze pod uwagę od początku. Dla mnie największy plus to klimat i cisza w środku – drewno wygłusza i grzeje zupełnie inaczej. No i ten zapach... Jak Cię temat kręci to zobacz sobie tu:
https://www.jawordomy.com/ – trochę mi to pomogło się ogarnąć, bo mają wszystko rozpisane prostym językiem.