Witam,

Czy ktoś się orientuje ile kosztuje przyklejenie styropianu 15cm, położenie siatki i zaciągnięcie klejem na ścianach z ytonga?

Interesuje mnie cena za m2 samej robocizny, bez materiału.

od 50 zł roboczogodzina

KTH pisze:od 50 zł roboczogodzina ;-)

Za zepsucie materiału?





Fizyka budowli jest jednoznaczna, od środka duży opór dyfuzyjny a mały na zewnątrz.

W jakim celu Pan chce coś takiego

przyklejenie styropianu 15cm, położenie siatki i zaciągnięcie klejem na ścianach z ytonga?

popełnić ? Można tak z ciekawości spytać?

Wolałabym cenę za m2, bo roboczogodzina w moim przekonaniu się nie sprawdzi, bo nie będę nad kimś stała z batem i patrzyła czy fachowiec przez tą godzinę je śniadanie czy przykleja styropian. A poza tym ja też pracuję.

http://www.forumbudowlane.pl/vt/50361/0 ... wod#301444
nawet jak z batem stanie Pani nad wykonawcą to i tak nie zmieni zasad fizyki, zaczęła się jesień i wyłażą fakty i mity na ścianach zewnętrznych "ocieplonych"

To co? Mam nie ocieplać? To jest ściana z Ytonga o grubości 20cm i mimo ogrzewania domu jest zimno. Mieszkałam w tym domu już zeszłej zimy, ale jak wiadomo zima ta była bardzo łagodna a mimo to w domu było zimno.

portkowskam pisze:To co? Mam nie ocieplać? To jest ściana z Ytonga o grubości 20cm i mimo ogrzewania domu jest zimno. Mieszkałam w tym domu już zeszłej zimy, ale jak wiadomo zima ta była bardzo łagodna a mimo to w domu było zimno.

Przecież radzimy IZOLOWAĆ! Przyklejanie styropianu, to nie to samo co izolowanie. Wg PN13370 - tak wygląda izolacja


Przyklejanie styropianu na zewnątrz...

Jak widać, nie zatrzyma ciepła, ale zatrzyma wodę w ścianie i promienie słoneczne.

Ytong nawet szkolenia przeprowadza: http://www.media.xella.pl/pr/204800/roz ... ruchomosci [/quote]

Nie męczcie człowieka. Lepiej prosto wytłumaczcie mu, że chodzi wam o ocieplanie od wewnątrz, a nie od zewnątrz - przy czym nie styropianem, tylko specjalnymi materiałami, jak: Multipor czy Eurothane G... ewentualnie metodą tradycyjną z wełną mineralną ale to karkołomna i małoefektywna praca i bez dobrej wentylacji mechanicznej grzyb na ścianach niemal gwarantowany.

Piotr Nowik pisze:Nie męczcie człowieka. Lepiej prosto wytłumaczcie mu, że chodzi wam o ocieplanie od wewnątrz, a nie od zewnątrz - przy czym nie styropianem, tylko specjalnymi materiałami, jak: Multipor czy Eurothane G... ewentualnie metodą tradycyjną z wełną mineralną ale to karkołomna i małoefektywna praca i bez dobrej wentylacji mechanicznej grzyb na ścianach niemal gwarantowany.

Przepraszam, jaka jest "niedobra wentylacja"? Wg mnie, wentylacja jest albo nie. Jednym z objawów braku wentylacji jest grzyb.
Taki sprawy jak izolacja i wentylacja są zero jedynkowe. Tak jak nie można być trochę w ciąży, tak nie można pisać o częściowej izolacji czy wentylacji.

Jeżeli już określamy coś "niedobrą" ale "wentylacją" to jest to wentylacja przewymiarowana, ale wtedy nie będzie problemu z grzybem tylko z "suchością"

Przepraszam Panie Piotrze, ale zbyt dużo ludzi "wentylacją" nazywa" kratki, dziury itp. Zbyt tu dużo: czy mogę wentylację przenieść z... do.. czy mogę zrobić taką rurą itp.

Zacytuję dr Jerzego Sowę z PW
"nie ma problemu wentylacji grawitacyjnej, bo nie ma takiej wentylacji"

Mogę Panu przyznać rację ale równie dobrze mogę polemizować.
Bo to wyłącznie kwestia interpretacji, od kiedy zaczyna się izolacja i od kiedy zaczyna się wentylacja.

Biorąc pod uwagę, iż idealnej izolacji nigdy nie ma, każda izolacja izolacją nie jest - gdyż ciepło przez nią i tak ucieka.
Podobnie jest z wentylacją - może coś tam dmuchać ale niewydajnie, nieskutecznie.

Dobra izolacja zatem to taka, która w pełni izoluje ale co to znaczy w pełni, kiedy nie da się tego w 100% uzyskać?
Zapewne łatwiej jest z wentylacją. W końcu, gdyby do wnętrza domu wpuścić huragan Katrina, to wentylację na pewno mielibyśmy "dobrą".

Bo to wyłącznie kwestia interpretacji

Wg mnie nie da się interpretować
- izolacja termiczna z definicji współczynnika przenikania ciepła to termos. I jakby nie interpretować, to nie znam częściowego termosu.
- izolacja elektryczna niekompletna... nie muszę komentować
- izolacja wodna z dziurką... też
Podobnie z wentylacją. Czy możemy żyć oddychając częściowo ? Np. co drugi raz? Z tym, że w tym przypadku bardziej chodziło mi o nomenklaturę. Wentylacja to 20-40m3/h powietrza na osobę a nie kanał, kratka, wentylatorek czy okap.

Są jeszcze inne opcje, a mianowicie izolacja dyfuzyjnie otwarta i ogrzewanie podczerwienią, które się nawzajem uzupełniają. Co do wentylacji, to najekonomiczniejszym rozwiązaniem wydaje się wentylacja plus, sterowana czujnikami CO.

Izolacja dyfuzyjnie otwarta ma co prawda gorsze parametry współczynnika U, ale jest lepsza od źle zrobionej izolacji dyfuzyjnie zamkniętej, której prawidłowe wykonanie w warunkach polskich graniczy z cudem, chyba, że inwestor sam ją wykona!!!

Ogrzewanie podczerwienią ogrzewa ściany, a nie powietrze, a tym samym uniemożliwia dyfuzję wilgoci do ścian i ich zawilgocenie. Wilgotne i zimne ściany są siedliskiem grzybów pleśniowych, które stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla naszego życia i zdrowia!

Wentylacja plus połączona z czujnikami CO, zapewnia właściwą zawartość tlenu w powietrzu podczas naszego pobytu w domu. Podczas naszej nieobecności wentylatory nie pracują. To oszczędza energię!

Wentylacja plus z czujnikami CO2 kosztuje tyle co wentylacja z odzyskiem ciepła. Przy 100m3/h i odzysku ponad 90% centrala pobiera 12-18W Tak więc wyłączając wentylację na prądzie się nie zaoszczędzi.
Ale... Nawet jak nas w domu nie ma, chodzi ogrzewanie. A jak tak, to w kanałach wentylacji nawiewnej, będzie wywiew a więc i wilgoć.

Enerbau pisze: Ogrzewanie podczerwienią ogrzewa ściany, a nie powietrze, a tym samym uniemożliwia dyfuzję wilgoci do ścian i ich zawilgocenie. Wilgotne i zimne ściany są siedliskiem grzybów pleśniowych, które stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla naszego życia i zdrowia!

Od czasu zamieszkania we własnym domu mam tylko wodną podłogówkę, więc nie grzeje ścian.
Kiedy mogę się spodziewać śmiertelnego niebezpieczeństwa?
Nie lepiej grzać powietrze w którym żyjemy, po co ściany?

bachus pisze:

Enerbau pisze: Ogrzewanie podczerwienią ogrzewa ściany, a nie powietrze, a tym samym uniemożliwia dyfuzję wilgoci do ścian i ich zawilgocenie. Wilgotne i zimne ściany są siedliskiem grzybów pleśniowych, które stanowią śmiertelne niebezpieczeństwo dla naszego życia i zdrowia!

Od czasu zamieszkania we własnym domu mam tylko wodną podłogówkę, więc nie grzeje ścian.
Kiedy mogę się spodziewać śmiertelnego niebezpieczeństwa?
Nie lepiej grzać powietrze w którym żyjemy, po co ściany?

Grzeje Pan ściany. Podłoga emituje identyczną podczerwień jak sufit przy tej samej temperaturze, tyle, że jak ma Pan ustawione np 23 st. w pokojach, to latem może to być mało skuteczne i 23 może nie utrzymywać.