To proszę zmierzyć temperaturę obudowy. Powietrze zimne nie musi się "stykać" by obniżyć temperaturę całego nawiewnika. To jedno, dwa - proszę zmierzyć wilgotność względną przy ramie okna i na środku pokoju!!
Ktoś kto zna fizykę wie, że higrosterowalne mogą być wyłącznie wywiewniki

HenoK pisze:

Tomasz_Brzeczkowski pisze:Warto zapoznać się z fizyką (jeszcze raz proszę) nie można zbudować działającego nawietrzaka higrosterowalnego. Jako element o niższej temperaturze będzie maksymalnie otwarty nawet przy 35-40% wilgotności względnej w pokoju. Przecież to można prosto zmierzyć !

Może najpierw warto zapoznać się z tym rozwiązaniem zamiast popisywać się swoją "znajomością" fizyki?
/http://nawiewnik.pl/?p=podgrupa&nazwa=EMM

Nawiewniki są tak skonstruowane, że powietrze zewnętrzne nie styka się bezpośrednio z czujnikiem. Dzięki temu analizowane są warunki panujące w pomieszczeniach, a nie na zewnątrz.

To proszę zmierzyć temperaturę obudowy. Powietrze zimne nie musi się "stykać" by obniżyć temperaturę całego nawiewnika. To jedno, dwa - proszę zmierzyć wilgotność względną przy ramie okna i na środku pokoju!!
Ktoś kto zna fizykę wie, że higrosterowalne mogą być wyłącznie wywiewniki
Nawiewnik przy mrozach jest zawsze otwarty na maksa. Można dać higrosterowalne wywiewniki w kuchni i łazience a stałe nawiewniki. Taniej i DZIAŁA!

Umieszczenie elementu higroczułego w kuchni i łazience ma też dodatkowe plusy ( poza faktyczną możliwością "pomiaru" ww ) do takiego nawiewnika dokłada się "czasową sprężynkę" i przez pociągnięcie sznurkiem można na maksa otworzyć wywiewnik gdy chcemy zwiększyć wentylację z powody zapachów. Układ wraca do swojego stanu po 30 min.
Dodam jeszcze, że nie jestem zwolennikiem wentylacji podciśnieniowej i higrosterowalnej. Nigdy, też nikomu tego nie założyłem i nie założę. Chodzi mi tylko o fizykę .