Witam. Remontuje dom z 1935 roku wyremontowałem 7 lat temu wewnątrz i teraz chcę za zewnątrz. Ściany w środku lekko pękają a w jednym z pokoi tworzy się wilgoć i od fundamentów w niektórych miejscach zaczyna odchodzić farba przez wilgoć opisuję to ponieważ chcę nakreślić z grubsza jak sie zachowują ściany :) I tutaj mam pytanie do was czy radzicie ocieplać styropianem taki domek czy raczej nie i czy tylko go wytynkować ?

Doradzam docieplic. Tylko wkop sie na glembokosc fundamentów i juz z tamtad zacznij docieplac.
Jak bendziesz remontowal w srodku to na te pekniecia wtop fizeline

DZiękuję za odpowiedz długo czekałem za nim ktoś coś doradzi.
Tak z tym ociepleniem to sam nie wiem bo mury ogólnie są grube jak to w starych budownictwach ale boje się żeby potem się jakiś grzyb nie tworzył gdy ściany nie będą przepuszczać powietrza

ale pamiętaj podstawą przy ocieplaniu jest powycinanie wszystkich węgarków i zrobienie ich styropianowych. Nie zrobienie tego zabiegu jest absolutnym nieporozumieniem. W domu dobrze ocieplonym i zmodernizowanym nie będzie wychodził grzyb. Ale podkreślam dobrze zrobionym. I nie mówię tutaj, że majster grupy tak powiedział i jest dobrze bo zazwyczaj nie jest. Lepiej czasem zapłacić trochę więcej na wstępie jakieś osobie wyuczonej w tej dziedzinie i zrobić to dobrze, niż później walczyć z pleśnią.

Racja niestety bardzo czesto tanio nie znaczy dobrze